TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Grażyna Leja nie jest już podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Dlaczego?

Pani Grażyna Leja w piątek 4 stycznia złożyła dymisję z zajmowanego przez nią stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Aby wyjaśnić tę sytuację mediom, branży turystycznej oraz też opinii publicznej gros, złożyła oświadczenie następującej treści:


Pod koniec ubiegłego roku poinformowano mnie, że "w IPN są na mnie jakieś dokumenty". Nie potraktowałam tej informacji poważnie. Nie tylko bowiem sama najlepiej znam swój życiorys, ale też już trzykrotnie poddawałam się lustracji - ostatnio w roku 2007.

Okazało się jednak, że Instytut Pamięci Narodowej uznał - w momencie, gdy rozpoczęłam pracę w rządzie koalicji PO-PSL - iż dysponuje dowodami, które znacząco mnie obciążają. Cóż to za dowody? Umowa, dotycząca wynajmu mieszkania, którą przed laty podpisałam wraz z mężem. Dziś dowiaduję się, że wynajmujący - którego znałam jako zawodowego żołnierza - związany był z tajnymi służbami PRL. Skąd ja mogłam o tym wiedzieć? Jaki związek ma to z moim dalszym życiem i z moją pracą? Czy przeszkadzało mi to, czy pomagało w ostatnich latach, gdy ciężko pracowałam na to, by wielokrotnie wzrosły zyski Krakowa i jego mieszkańców z turystyki? A jaki ta moja ówczesna "zbrodnia" mogłaby mieć wpływ na moją działalność w sferze turystyki w skali ogólnokrajowej? Śmiem twierdzić, że cała ta - śmieszna, a przez to straszna - sprawa ma za cel jedynie zaszkodzenie nowemu gabinetowi.

Mimo braku jakichkolwiek podstaw do takich oskarżeń, z instytucji państwowej o bardzo szlachetnie brzmiącej nazwie zaczęły dochodzić sygnały, że "jest coś na mnie". W tej sytuacji poczucie honoru i lojalności wobec Rządu kazało mi złożyć dymisję. Postanowiłam też złożyć wniosek o autolustrację - wszelkie potrzebne w tym zakresie dokumenty i upoważnienia przekazałam już swoim prawnikom.

Wierzę, że po wyjaśnieniu całej tej kuriozalnej sprawy będę mogła nadal pracować dla dobra Polski. Nie chcę jednak by błoto, którym próbuje się mnie obrzucić, miało zaciążyć na wizerunku Rządu, w którym miliony Polaków pokładają zaufanie. Tym, którzy w nieznanych mi, własnych celach rozdmuchują sprawy, nie mające w istocie żadnego znaczenia - nie dam się osobiście zastraszyć, nie dam zniszczyć swojego dorobku zawodowego, nie pozwolę też, by swymi gołosłownymi oskarżeniami szkodzili Rządowi Rzeczypospolitej.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Grażyna Leja Ministerstwo Sportu i Turystyki dymisja stanowisko turystyka IPN Instytut Pamięci Narodowej dokumenty lustracja PRL Kraków Rząd Polska Rzeczpospolita


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję