Negatywna reklama porównawcza

Po tym jak Ryanair ogłosił w zeszłym tygodniu uruchomienie nowych połączeń pomiędzy Londynem, a Gdańskiem, Szczecinem, Bydgoszczą oraz Rzeszowem, inne tanie linie lotnicze zaczęło prawie równocześnie ogłaszać niebywałe do tej pory promocje.

Już następnego dnia po ogłoszeniu przez Irlandczyków uruchomienia nowych połączeń, Centralwings wprowadziło promocję - 10 tys. biletów za złotówkę. Tego samego dnia podobną promocję wprowadził Wizz Air.

Co ciekawe po raz pierwszy spotkaliśmy się w zeszłym tygodniu z negatywną kampanią reklamową. Jakiś czas temu SkyEurope wprowadziło promocję "73 700 biletów za 7,37zł", co nawiązywało do podpisanej umowy z Boeingiem na 32 nowe samoloty. Niedługo potem nastąpiła odpowiedź Wizz Air’a latającego Airbusami A 320. Węgrzy wprowadzili promocję 320 jest lepsze niż 737" i zaoferowali bilety po 3,20 zł. Na ripostę SkyEurope nie trzeba było długo czekać. Słowacki przewoźnik wytknął Węgrom to, że oszukują klientów - "Nie ufaj tym, którzy nie mówią prawdy". Mianowicie SkyEurope lata bezpośrednio do Paryża, a Wizz Air na lotnisko Beauvais, które jest oddalone 84 km od miasta. SkyEurope lata bezpośrednio z Krakowa, Wizz Air z Katowic, oddalonych o ok. 70 km. Także opłaty lotniskowe i manipulacyjne pobierane przez węgierskiego przewoźnika są wyższe niż w przypadku SkyEurope.

Podobną reklamę porównawczą zastosował Ryanair. Na stronie internetowej przewoźnika można przeczytać, że wybierając jego usługi można zaoszczędzić nawet 95% w momencie gdybyśmy zdecydowali się na podróż z LOTem. Warto jednak przypomnieć, że LOT nie należy do low-costów i ciężko, aby miał ceny na poziomie tanich linii lotniczych.