TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Reaktywacja lotniska w Babimoście niemożliwa?

Niestety przyszłość jedynego lotniska w województwie lubuskim nie wydaje się być najlepsza. Z Babimostu do Warszawy lata po kilka osób.


Dodatkowo port lotniczy cały czas ma nieuregulowany status prawny oraz nie ma właściciela.

Port w Babimoście jest jedynym lotniskiem w Polsce, który ma wyposażenie uniemożliwiające przyjmowanie samolotów klasy C, czyli boeingów i airbusów. To właśnie te samoloty obecnie generują większą część ruchu lotniczego w Polsce.

Lotnisko w Babimoście mogłoby przyjmować samoloty średniej wielkości i obsługiwać tanie linie. Niestety wymagają one dodatkowych inwestycji. A port obecnie dysponuje jedynie zwykłą radiolatarnią.

W Babimoście brakuje między innymi systemu ILS, którym posługują się już wszystkie pozostałe porty lotnicze w Polsce. System ten jest wymagany przez większość przewoźników. Dodatkowo konieczne jest też poszerzenie jednej z dróg kołowania.

Niestety, wydaje się, że nikt nie jest zainteresowany doprowadzeniem portu do standardu, jaki mają pozostałe porty w Polsce.

Port oferując niskie opłaty lotniskowe, mógłby przyciągnąć tanie linie lotnicze do regionu. Z pozyskaniem pasażerów na loty lotnisko nie powinno mieć większych problemów. W swojej strefie oddziaływania ma około 3 mln mieszkańców województwa lubuskiego i zachodniej Wielkopolski. Natomiast ulokowanie w pobliżu dużych ośrodków miejskich ma znaczenie tylko w lotach krajowych, natomiast w lotach międzynarodowych dystans do portu już nie ma tak dużego znaczenia. Tanie linie lotnicze zakładają właśnie korzystanie z tańszych, mniej korzystnie ulokowanych portów lotniczych.

Port lotniczy w Babimoście, poza kilkoma szczegółami wyposażenia, ma raczej wszystko, co potrzeba, by zostać międzynarodowym portem lotniczym. Posiada nawet najdroższy element infrastruktury 2,5-kilometrowy pas startowy. Natomiast zainstalowanie systemu ILS oraz ewentualne poszerzenie drogi startowej kosztuje najwyżej 4 - 5 mln złotych. Nie wiadomo więc, dlaczego nikt nie wspomina, o doprowadzeniu portu do stanu umożliwiającego przyjmowanie tanich linii.

O nieudanej reaktywacji portu świadczy kilka faktów. Po pierwsze władze lotniska postawiły najpierw na połączenia do Warszawy, gdzie ruch maleje, a nie rośnie. Przy czym największe zainteresowanie jest lotami do Europy Zachodniej.

Kolejną sprawą jest brak właściciela i kompetentnej osoby zajmującej się marketingiem. Zamiast tego jest państwowy naczelnik. Niestety z reaktywacją nie można czekać bardzo długo, gdyż może się okazać, że pobliskie porty zabiorą wszystkie możliwe połączenia.

Dwie państwowe organizacje: Agencja Mienia Wojskowego - właściciel lotniska, i Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze - zarządca portu są przyczyną rynkowej klęski portu w Babimoście. Można by je oskarżyć o skrajną nieudolność i trwonienie pieniędzy podatników. Nie wiadomo, na co czekają te dwa państwowe przedsiębiorstwa, podczas gdy inne porty w Polsce notują poprawę swej pozycji.

Obojętni na zaistniałą sytuację są też posłowie i władze samorządowe. Nie rozwiązali oni problemu portu lotniczego mimo ponad półtora roku starań. Parlamentarzyści nie postarali się nawet o dotacje z budżetu na rozbudowę portu.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
reaktywacja lotniska Babimost Babimoście lotnisko port ILS tanie linie Agencja Mienia Wojskowego Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze w województwie lubuskim


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję