Lufthansa i LOT będą latać do Chin?

Konkurencja w sojuszu lotniczym Lufthansa znów wejdzie w drogę LOT-owi. Niemiecki przewoźnik w marcu uruchomi nowe połączenia do Nanjing w Chinach. W tym samym czasie LOT zacznie latać do Pekinu.

Od marca, pięć razy w tygodniu, niemiecki przewoźnik będzie latać z Frankfurtu do Nanjing we wschodnich Chinach. W czerwcu natomiast Lufthansa poleci z Monachium przez Seul do Szenjang. Nowe połączenia będą stanowić konkurencję dla wznawianego po ośmiu latach przez LOT połączenia do Pekinu. Pekin był reklamowany jako najnowszy cel podróży polskich biznesmenów i amatorów sportowych rozgrywek olimpijskich. Miasta, do których będzie latać Lufthansa, również znajdują się na liście organizatorów rozgrywek. - Nanjing jest połączeniem atrakcyjnym także dla pasażerów podróżujących do Szanghaju - twierdzi Dorota Szostek reprezentująca Lufthansę.

Lufthansa razem z nowymi lotami będzie oferować w tygodniu 58 połączeń do Chin, w tym również do Pekinu. LOT , który wystartuje w marcu, będzie latać do Pekinu cztery razy w tygodniu. Przedstawiciele polskiego przewoźnika twierdzą, że oferta Lufthansy nie będzie konkurować z propozycjami LOT. - To naturalne, że linie lotnicze chcą zaspokoić rosnący popyt na połączenia do Azji. My liczymy przede wszystkim na polskiego pasażera, dla którego połączenie bezpośrednie jest bardziej atrakcyjne niż kombinowane. Później chcemy też przyciągnąć pasażera z zagranicy - tłumaczy Wojciech Kądziołka, rzecznik PLL LOT.

LOT bardzo liczy na to, że w przyszłości do podróży do Pekinu przekona pasażerów komfortowy samolot boeing 787 Dreamliner. Producent maszyny o pół roku przesunął dostawę pierwszych zamówionych samolotów - z października 2008 r. na marzec 2009 r.