Szanse lotniska na Mazurach

Istnieje realne zagrożenie zamknięcia jedynego lotniska dla Warmii i Mazur.

Prezes zarządu Porty Lotnicze "Mazury-Szczytno", Tomasz Maria Starowieyski mówi, że ludziom chcącym zamknąć lotnisko w Szymanach wogóle nie zależy na rozwoju regionu. Zamknięcie lotniska spowodowałoby automatycznie zamknięcie regionu Warmii i Mazur dla turystów, szczególnie biznesowych, z krajów Unii Europejskiej. Potencjalni inwestorzy nie mają czasu na to, aby jechać tak daleko samochodem, co automatycznie wykluczyłoby ten bardzo atrakcyjny turystycznie region ze starań o pozyskanie nowych inwestorów.

Lotnisko w Szymanach jest w tym momencie zadłużone na 3 mln złotych i zostało postawione w stan upadłości. Szefostwo lotniska złożyło do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości ale z możliwością zawarcia ukłądu z wierzycielami. Sąd zgodził się na propozycję władz lotniska.

Prezes zarządu kontynuuje: "Dzięki postępowaniu układowemu przed sądem, jakie wdrażamy, spółka odzyskuje płynnośc finansową i będzie mogła realizować zadania, dla których została powołana, czyli zarządzanie i rozwoj portu lotniczego."

Mimo wniosku o upadłość, lotnisko jest dalej czynne i przyjmuje samoloty, jest ona także bardzo dobrze wyposażone technicznie. Planuje się, przy współudziale samorządów, organizacji i firm turystycznych przekonać firmy lotnicze do korzystania z tego lotniska. W grę wchodzi także pozyskiwanie środków unijnych, które umożliwiłyby dalszy rozwoj lotniska.