59% pasażerów chce wydzielonej strefy dla rodzin z dziećmi

Przypadek pewnej kobiety, której uszy zaczęły krwawić z powodu krzyku dziecka podczas lotu linii lotniczej Quantas zainspirował wyszukiwarkę lotów Skyscanner do przeprowadzenia ankiety, czy w samolotach powinny być strefy "tylko dla rodzin z dziećmi".

59% turystów chciałoby, aby linie lotnicze wprowadziły w samolotach takie strefy. Duże znaczenie ma tutaj fakt, czy ktoś jest czy nie jest rodzicem, gdyż pomysł ten szczególnie poparły osoby nie będące rodzicami - w 68%, a wśród rodziców pozytywnie przyjęło go niecała jedna trzecia.

Ankietę przeprowadzano głównie wśród brytyjskich użytkowników Skyscanner. Wzięło w niej udział 2.000 osób. Tylko 8% osób bezdzietnych odrzuca pomysł strefy i zgadza się ze stwierdzeniem, że pasażerowie powinni mieć prawo siadać gdzie chcą, a 69% takich osób chciałoby siadać jak najdalej od dzieci. 24% osób nie będących rodzicami poszło o krok dalej twierdząc, że woleliby, gdyby na pokładzie nie było w ogóle dzieci.

Wśród osób, które same są rodzicami, 45% nie zgadza się na strefę "tylko dla rodzin z dziećmi", ponieważ nie chce siedzieć obok innego rodzica z dzieckiem, 24% odrzuca pomysł strefy i zgadza się ze stwierdzeniem, że pasażerowie powinni mieć prawo siadać gdzie chcą. Tylko 31% rodziców chciałoby utworzenia strefy "tylko dla rodzin z dziećmi" w samolotach.

Inne sugestie uczestników ankiety Skyscanner, dotyczące problemu hałaśliwych dzieci na pokładach samolotów, obejmowały wprowadzenie przepisu, żeby na pokład wpuszczać tylko dobrze zachowujące się dzieci oraz mało sympatyczną sugestię jednego uczestnika, aby dziecko podróżowało w luku bagażowym.

- Mimo że, sama jestem młodą mamą, nadal pamiętam to uczucie przerażenia, kiedy okazywało się, że moje miejsce podczas długiego lotu sąsiaduje z małym dzieckiem. Jednak obecnie, odkąd często latam z moim rocznym dzieckiem, jestem dużo bardziej wyrozumiała, bo wiem jak stresujące i często krępujące dla rodziców mogą być loty z dzieckiem.Jednakże, nie jest dla mnie zaskoczeniem, że w jednej z poprzednich ankiet, które przeprowadził Skyscanner - 15% respondentów uznało małe dzieci za najbardziej dokuczliwe podczas lotu. Kiedy pasażerowie są podenerwowani samym faktem lotu, płaczące dziecko może u nich spowodować rozdrażnienie. Być może rozwiązaniem jest wprowadzenie "strefy tylko dla dorosłych" zamiast "tylko dla rodzin z dziećmi". Jeśli pasażerowie są gotowi zapłacić za miejsce w takiej strefie, to jest to kolejna dodatkowa opłata, jaką linie lotnicze mogłyby zacząć pobierać - skomentowała PR Manager Mary Porter.