TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Międzynarodowi przewoźnicy rozważają rezygnację z usług nowego dworca!

Międzynarodowi przewoźnicy jeżdżący przez Kraków, rozważają rezygnację z usług nowego dworca autobusowego. Uważają oni, że koszt korzystania z nowo zbudowanego dworca jest za wysoki, a oferowane usługi są na zbyt niskim poziomie. Adam Bilski, prezes RDA, spółki zarządzającej dworcem uważa, że takie zarzuty są bezpodstawne, a cała sytuacje ma na celu tylko i wyłącznie podejście do renegocjacji umów.


Obecnie połączenia międzynarodowe z nowego krakowskiego dworca autobusowego przy ul. Bosackiej obsługuje kilkadziesiąt dużych i małych przewoźników. Wielu z nich już uzgodniło warunki i podpisało umowy na obsługę swoich autobusów ze spółką Regionalny Dworzec Autobusowy (RDA). Jednak wiele firm wciąż się zastanawia, czy nie zrezygnować z korzystania z dworca.

Jednak zarówno Ci, którzy już zawarli umowy z RDA, jak i Ci którzy jeszcze się wahają są zgodni w jednym -ceny, jakich żąda spółka zarządzająca dworcem, są za wysokie. Przewoźnicy są zmuszani płacić 25 zł za pół godziny postoju jednego autobusu przy stanowisku. - To drogo. My powinniśmy sobie poradzić, bo jesteśmy dużą firmą, ale co z małymi przewoźnikami - powiedział Maksymilian Gigiel z opolskiego Sindbada. Jednak nie tylko cena jest ważna. - Problemem jest też zbyt krótki czas na spóźnienia autobusu, jaki wyznaczyło RDA - tłumaczy Jacek Blida z sieci Eurobus. Autobusy jeżdżące na trasach międzynarodowych mogą się spóźnić tylko o 15 minut - a to, przy odległościach, jakie pokonują pojazdy, jest definitywnie za krótko.

Problem z czasem postoju autobusów wynika ze zbyt małej przepustowości nowego dworca. Jeśli więc autobus komunikacji międzynarodowej spóźni się o więcej niż kwadrans, to będzie miał problemy ze znalezieniem wolnego stanowiska.

Prezes RDA uważa, że oferowane przez dworzec usługi nie są drogie. Przewoźnicy krajowi płacą tylko 15 zł za kwadrans postoju - wyjaśnia. Dodatkowo, Bilski uważa, że przewoźnicy nie mogą narzekać na obsługę. - Zaoferowaliśmy im górną płytę. To najbardziej reprezentacyjne miejsce nowego dworca - uzasadnia. Jednocześnie Bilski nie niepokoi się, że firmy odejdą, gdyż uważa, że dworzec przy Bosackiej to zbyt atrakcyjne miejsce, aby z niego rezygnować, np. na rzecz Czyżyn.

Część przewoźników zapowiedziało, że raczej nie zrezygnuje z usług dworca przy Bosackiej. Tak postąpi np. Sindbad. Jednak przewoźnik zapowiedział już, że będzie starał się zmienić warunki umowy.

Inni przewoźnicy, którzy jeszcze nie podpisali umów, korzystają na dworcu przy Bosackiej ze stanowisk przeznaczonych dla komunikacji miejskiej. Jednak będą musieli z nich zrezygnować, gdyż od 26 października 2005 będzie to nielegalne.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
przewoźnicy dworzec RDA Adam Bilski RDA kraków przewoznicy miedzynarodowi sindbad autobusy międzynarodowe Krakow miedzynarodowe międzynarodowi autobus jacek blida


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję