Strategia rozwoju turystyki w Wiśle

Sezon zimowy powoli dobiega końca, więc władze beskidzkich kurortów zaczynają się zastanawiać, jak przyciągnąć turystów w góry latem. Wisła chce postawić na profesjonalną strategię.

Przez ostatnie kilka lat Wiśle reklama nie była potrzebna, bo sukcesy naszego skoczka były najlepszą formą reklamy. Teraz sukcesy już nie są tak jak dawniej, więc urzędnicy postanowili zabrać się za promocję.

"Wisła się zmieniła. Teraz turystów będzie przyciągał prezydencki zameczek, w przyszłości także skocznia. Chcemy wiedzieć, na jakich turystów powinniśmy się nastawić, jak się wśród nich promować" - mówi Jan Poloczek, burmistrz Wisły.

Wisła ogłosi przetarg na opracowanie strategii. Nie oznacza to, że Wiślańskie Centrum Kultury i Informacji przestanie działać. Zajmować ma się ono przede wszystkim organizowaniem imprez.

Inny pomysł na rozwój turystyki mają władze Szczyrku. "Musimy oszczędzać. Nie możemy pozwolić na to, żeby miasto wpadło w długi. Ja sam jeżdżę prywatnym samochodem, używam prywatnego telefonu i tylko raz wziąłem delegację. Jestem właśnie w Zawoi, oglądam, jak u nich to wszystko jest urządzone. Widzę, że podstawą są bezpłatne parkingi, dobrze odśnieżone ulice i inne rzeczy mające ułatwić turystom życie - - mówi Adam Krupiński, przewodniczący szczyrkowskiej Rady Miejskiej.