Po upadku Orbis i Selectours - opinie branży

Polskim biurom podróży zadaliśmy następujące pytanie: w jaki sposób ostanie wydarzenia na rynku turystycznym (upadek Selectours i Orbis Travel) skutkują w działalności touroperatorów i agentów. Chodziło o informacje o tym czy można odczuć spadek liczby turystów, zmianę ich zachowania, czy pojawiają się pytania dotyczące sytuacji finansowej firmy? Jakie odczucia panują w branży w związku z ostatnimi wydarzeniami.

Według Piotra Sućko z Funclubu upadki obu firm są odczuwalne. Upadek Selectours nie był jeszcze tak bardzo uciążliwy, to bankructwo Orbisu wywołało lekką panikę. Ze względu na to, że była to najstarsza firma turystyczna w Polsce klienci zastanawiają się jako to się stało, a specjaliści z branży zachodzą w głowę, jak można "wyłożyć" tak drogą markę. Jak informuje P. Sućko - Każdy upadek ma istotny wpływ na sprzedaż bieżącą. Spadek trwa od 2 do 4 tygodni, potem wszystko wraca do normy. Podejrzewam, że reakcje klientów w tym przypadku będą podobne, jak w poprzednich spektakularnych upadkach: Alpina, Big Blue, Open Travel. Mam jednak nadzieję, że upadek Orbisu istotnie wpłynie na politykę cenową touroperatorów i,co jest mocno z tym powiązane, rentowność biur podróży. Pytania na temat kondycji finansowej firmy są zadawane każdego dnia. Ponieważ nie ma ogólnodostępnych danych na ten temat, klienci sugerują się przypadkowymi statystykami jak np. KRD, gdzie pojawienie się ze zobowiązaniem spornym, w kwocie równej wynagrodzeniu jednego pracownika, może skutkować nadaniem tytułu - następny bankrut, tak jak to było w przypadku Almaturu - informuje Piotr Sućko. Jego zdaniem w branży turystycznej tak jak i w każdej innej jest tyle samo dobrze co i gorzej prosperujących firm. Jak zauważa warto zwracać uwagę na to, że nie ma biur, które płacą za samoloty, autokary i hotele 40% mniej niż konkurencja są jednak firmy, które te same usługi sprzedają taniej o 50% niż konkurencja.

Komentarz i odpowiedzi na zadane przez nas pytania otrzymaliśmy również od Dyrektora Generalnego Wezyr Holidays - Kaana Erguna. Uważa on, że ostatnie dwa lata są trudne dla branży, a każde wydarzenie takie jak załamanie na rynku itp. ma duży wpływ na nastroje konsumenta i jego decyzje zakupowe. Jeśli chodzi o Orbis to była to firma z dużym doświadczeniem i renomą stąd nie można się dziwić, że po upadku tej firmy klienci stracili zaufanie. Zdaniem dyrektora Wezy Holidays - Śledząc ostatnie wydarzeniami utwierdzamy się w przekonaniu, że bardzo ważne jest naturalne podejście do klienta. Przykładamy wiele uwagi do komunikatów i działań firmy, aby polscy turyści nie mieli choć cienia wątpliwości co do naszej stabilnej sytuacji finansowej. Stąd pracownicy muszą być otwarci i gotowi na każde nawet najbardziej delikatne pytanie. Jak informuje K. Erguun w porównaniu z ubiegłym rokiem, według szacunków, sezon 2010 Wezyr Holidays zamknie z liczbą klientów wyższą o ponad 50%. Poza tym firma obserwuje sytuację, to co się dzieje i co się mówi w branży i o branży. Wezyr Holidays planuje rozwój i włączenia do oferty nowych kierunków wakacyjnych wyjazdów. Firma należy do międzynarodowej grupy OTI Holding, która gwarantuje naszą stabilność w Polsce, Europie i niemal na całym świecie.

Odpowiedzi udzielił również Michał Pilkiewicz, Prezes Zarządu Enovatis S.A., operatora portali turystycznych Wakacje.pl, EasyGo.pl, Wypoczynek.pl. Jego zdaniem w przypadku ostatnich upadków należy wyraźnie rozdzielić dwa aspekty: marketing i branding od faktycznego biznesu. Obydwa biura miały kolejny trudny rok w obszarze sprzedaży, a co za tym idzie rentowności czego efektem jest utrata płynności i upadłość. Zarówno Selectours jak i PBP Orbis Travel miały rozpoznawalne marki, ale ich faktyczny udział w sprzedaży w ostatnim sezonie był niewielki. Wyniki sprzedaży poszczególnych touroperatorów w sezonie Lato 2010, a w przypadku Orbisu również Lato 2009 pokazuje, że ich sprzedaż na tle rynkowym miała tendencję malejącą. Tak np. Selectours przed rokiem zajmował wysokie 4 miejsce, ale w tym roku znalazł się poza pierwszą dziesiątką. Orbis w sezonie 2009 był dopiero 7, natomiast w tym wraz z swoją marką Travel Time, osiągają wynik (po zsumowaniu) 2 proc. w sprzedaży. Zdaniem M. Pilkiewicza upadki stanowią problem nie tylko dla samych bankrutów i ich klientów, ale i dla całej branży, która postawiona jest pod murem i musi odpierać medialną nagonkę. Przez to obniża się zaufanie masowe przede wszystkim do organizatorów, ale w konsekwencji ich pośredników, a na kilka tygodni spada zainteresowanie zakupowe. W przypadku takich multiagentów jakimi są Wakacje.pl czy EasyGo.pl, współpracujących równolegle z blisko setką touroperatorów nie oznacza to niepokoju biznesowego. Jeśli zaś chodzi o klientów to zdaniem prezesa Zarządu Enovatis S.A., wrócą oni do dużych i sprawdzonych biur co tylko wzmocni ich pozycję. Największym graczom przybędzie więc w przyszłym roku kilkadziesiąt tysięcy nowych klientów.

Z kolei zdaniem Magdy Pluteckiej-Dydoń, PR Manager Neckermann Polska, po ostatnich bankructwach pojawiają się pytania klientów ocenę tych upadłości, o ocenę sytuacji w branży, bezpieczeństwo podróży, więcej osób pyta też o dodatkowe ubezpieczenia. Natomiast wydarzenia te nie mają negatywnego wpływu na zainteresowanie ofertą Neckermann Polska. Jak informuje M. Plutecka - Dydoń - Sądzę, że po tych wydarzeniach - upadek Selectoursu i Orbisu - klienci jeszcze większą wagę będą przywiązywać do wyboru touroperatora szukając opinii o nim głownie wśród innych konsumentów, solidne firmy mogą pozyskać grono nowych klientów, przede wszystkim tych, którzy dotychczas kierowali się przede wszystkim ceną przy wyborze oferty.