Sylwester w Krakowie kosztował miasto ok. 4 mln zł

W ostatnich latach, w okresie noworoczno-sylwestrowym, Kraków odwiedzało wielu przyjezdnych z Polski i innych krajów. W tym roku, mimo kryzysu, chętnych do spędzenia sylwestrowej nocy na krakowskim Rynku i w pubach, hotelach i restauracjach nie brakuje. Kraków jest szczególnie atrakcyjny w tym okresie dla obcokrajowców: Włochów, Hiszpanów, Niemców, Anglików. Nie brakuje też gości z innych części Polski. O ile ci ostatni spędzają Sylwestra u znajomych, lub rezerwują pokoje na jedną, dwie noce. Dłużej w Krakowie pozostają obcokrajowcy.

Popularność krakowskiego Sylwestra wynika z budowanej od kilku lat marki tej imprezy, a także z imponującej frekwencji zabawy pod Sukiennicami. Rok temu na największym europejskim rynku bawiło się w sumie 160 tys. osób, a punkt kulminacyjny czyli pokaz sztucznych ogni oglądało ponad 60 tys. osób. W tym roku Krakowskie Biuro Festiwalowe, odpowiedzialne za organizację Sylwestra stawia na nowoczesną formułę i młodych, lubiących clubbing ludzi. 31 grudnia Rynek ma zamienić się w salę klubową, gdzie muzykę miksować będą znani DJ-eje. Gwiazdą wieczoru będzie Agnieszka Chylińska, która zagra swój pierwszy koncert po ponad czteroletniej przerwie.

Z powodu cięć w budżecie nie będzie zagranicznej gwiazdy o międzynarodowej sławie. Miasto wyda na organizację sylwestrowej nocy ok. 4 mln zł, większość tych środków zostanie przeznaczona na promocję imprezy.