TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Będą radykalne cięcia w LOT?

Polskie linie lotnicze likwidują najmniej rentowne trasy. Reorganizacja siatki połączeń może być także powiązana ze zmniejszeniem liczby samolotów.


- Wstępny plan restrukturyzacji firmy będzie gotowy w połowie sierpnia - poinformował Dariusz Nowak, prezes PLL LOT. Pod koniec sierpnia zostanie on przekazany radzie nadzorczej i jeśli ta nie będzie miała zastrzeżeń, to program oszczędnościowy zostanie wdrożony jeszcze przed zaplanowanym na początek przyszłego roku debiutem giełdowym spółki. Pomimo, iż prezes LOT nie chce zdradzić szczegółów planowanej restrukturyzacji - WSJ Polska informuje, że zarząd spółki zamierza zlikwidować połączenia z mniej uczęszczanymi portami lotniczymi Europy. Zniknąć mogą loty z Warszawy do Hanoweru, Hamburga, Stuttgartu i Kaliningradu oraz kilka połączeń zagranicznych z portów regionalnych, jak np. z Katowic do Monachium czy z Gdańska do Lublany. Planowana przez przewoźnika restrukturyzacja to nie tylko redukcja połączeń. Kolejnym etapem prawdopodobnie będzie zmniejszenie floty. Wg pogłosek pod młotek mogą pójść niektóre boeingi 737.

Restrukturyzacja LOT, to zdaniem specjalistów jedyny sposób na poradzenie sobie z kryzysem paliwowym - dotykającym cały sektor lotniczy na świecie. Rosnące ceny paliwa, a także umacniający się złoty spowodowały, iż firma w pierwszym kwartale tego roku zanotowała stratę netto w wysokości 101 mln zł (o 56,4 mln zł większą niż rok temu). Wg WSJ Polska, to nie jedyny powód restrukturyzacji. Z raportu przygotowanego dla zarządu LOT przez firmę doradczą McKinsey wynika, ceprzy utrzymaniu obecnej struktury spółki, w kolejnych latach jej działalność będzie coraz bardziej deficytowa. W optymistycznym wariancie w 2012 r. (ostatni rok objęty analizą), spółce zabraknie 700 mln zł. Natomiast pesymistyczny scenariusz to kwota 1,4 mld zł. Zarząd uznał zatem, iż jedynym rozsądnym wyjściem z trudnej sytuacji jest zakrojony na szeroką skalę program oszczędnościowy. Decyzja ta, spotkała się z całkowitą aprobatą specjalistów z branży lotniczej.

- To właściwy kierunek. LOT musi się skoncentrować na połączeniach do głównych portów lotniczych w Europie, a nie latać po opłotkach - oznajmił prof. Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego. Wg niego utrzymywanie połączeń peryferyjnych do portów lotniczych o mniejszych znaczeniu było by opłacalne, gdyby Warszawa była hubem przesiadkowym z prawdziwego zdarzenia, a LOT oferowałby bogatą i atrakcyjną cenowo sieć połączeń do najdalszych zakątków świata. Zdaniem prof. Rydzkowskiego, w takiej sytuacji LOT mógłby nawet dopłacać do tras peryferyjnych, gdyż poniesione na nich ewentualne straty mogłyby być rekompensowane wpływami z rejsów długodystansowych. Na takiej strategii opiera się np. niemiecka Lufthansa. LOT na razie nie może poważnie myśleć o stworzeniu w Warszawie hubu z prawdziwego zdarzenia, gdyż opóźniają się dostawy zamówionych dreamlinerów, mających obsługiwać transatlantyckie trasy polskiego przewoźnika.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Dariusz Nowak prezes PLL LOT plan restrukturyzacji reorganizacja siatki połączeń program oszczędnościowy debiut giełdowy WSJ Polska likwidacja połączeń Warszawa Hanower Hamburg Stuttgart Kaliningrad Katowice-Monachium Gdańsk-Lublana kryzys paliwowy strata netto firma doradcza McKinsey deficyt prof. Włodzimierz Rydzkowski Uniwersytet Gdański hub przesiadkowy Lufthansa rejsy długodystansowe restrukturyzacja w cięcia lotu




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję