Kluczbork: w wypadku autokaru z licealistami najbardziej ucierpiały nauczycielki

Podczas środowego wypadku autokaru z licealistami pod Kluczborkiem najbardziej ucierpiały dwie nauczycielki języków obcych. Nadal pozostają w oleskim szpitalu.

Do wypadku doszło w środę około godziny 19 w Bąkowie. Kobiety siedziały w pierwszym rzędzie, obok kierowcy. Dokładnie w tę część autokaru wbiła się rozpędzona ciężarówka, której kierowca wyprzedzał inne pojazdy na zakręcie. Uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych w Poznaniu wracali autokarem z trzydniowej wycieczki w Ustroniu, na którą pojechali w nagrodę za dobre wyniki w nauce.

Kierowca autokaru Mariusz Ryćko tak relacjonuje przebieg: starałem się ostrzec kierowcę tira, używając klaksonu i świateł. Gdy było już za późno, odbiłem na pobocze, aby uniknąć czołowego zderzenia. Niestety, kierowca ciężarówki zrobił to samo. Tyle pamiętam.

Operowana w czwartek nauczycielka, która doznała złamania otwartego nogi, jest w stanie poważnym, ale stabilnym. Na skutek ran straciła dużo krwi. Pacjentka doznała między innymi urazu twarzy i głowy - powiedział nam ordynator oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej w szpitalu w Oleśnie dr Włodzimierz Brzęczyk.

Druga z pań jest w niezłej formie. Obydwie pozostaną jeszcze kilka dni u nas w szpitalu, są obolałe i potłuczone, potem zapewne zechcą się leczyć bliżej domu - przewiduje.