Tatry znalazły się pod wodą - władze zmuszone są zamknąć szlaki dla turystów

W wyniku ostatnich ulew wiele spośród tatrzańskich szlaków jest kompletnie zalanych. Jak poinformował "Tygodnik Podhalański", po polskiej i słowackiej stronie gór zostało zamkniętych część tras. Po polskiej stronie Tatr zalane zostało szlaki: z Doliny Kościeliskiej na Iwaniacką, Przełęcz z Doliny Kościeliskiej do Chochołowskiej, u wylotu Doliny Lejowej oraz wokół Morskiego Oka. Pozostałe szlaki pod wpływem ulew stały się mokre i błotniste.

Ale po słowackiej części Tatr nie jest lepiej. Niektóre mostki zostały zerwane przez wezbrane potoki i Słowacy zmuszeni zostali do zamknięcia kilku tras: w Dolinie Białej Wody, Jaworowej oraz Dolinie Zadnich Koperszadów. Wszystkie spośród tych tras są popularne wśród polskich turystów, są położone nieopodal Łysej Polany.

Prócz zalania szlaków w Tatrzańskim Parku Narodowym ulewy nie zdołały wyrządzić jakichś większych szkód. Ziemia obsunęła się w kilku miejscach ze skarp m.in. przy końcu Doliny Chochołowskiej, a także przy Drodze pod Reglami w okolicy Doliny Białego.

Jak zapewnia Zbigniew Krzan, zastępca dyrektora TPN, są to niewielkie szkody w porównaniu do tych, które miały czasem miejsce w Tatrach. W niektórych partiach dróg, które były wcześniej naprawiane, wypłukana została nawierzchnia, a w związku z tym będzie trzeba znaleźć dodatkowe środki, aby na nowo je naprawić. Również na drodze do Morskiego Oka nie ucierpiały naprawiane osuwiska.

Tak intensywne opady deszczu stały się przyczyną dość dużych utrudnień na szlakach turystycznych w Tatrach. Danuta Wojciechowska z informacji turystycznej Tatrzańskiego Parku Narodowego powiedziała, że niektórych odcinków nie da się praktycznie w ogóle przejść.

Tatry ze względu na panujące tam niekorzystne warunki do uprawiania turystyki mogą odstraszyć turystów. W wyniku podwyższonego stanu wód w górskich potokach doszło do podtopienia wielu szlaków. Niestety nadal pada deszcz, a niski pułap chmur i mgły w znacznym stopniu ograniczają widoczność i utrudniają orientacje w terenie.

Przewidywania na najbliższe dni meteorologów IMiGW nie są optymistyczne, przewidują oni bowiem opady deszczu, które mogą mieć lokalnie charakter burzowy. Mogą one dodatkowo spowodować ponowny wzrost stanów wody na tatrzańskich dopływach Dunajca. Możliwe, że znów zostanie przekroczony stan alarmowy. Maksymalna temperatura w weekend ma wynieść według meteorologów od 22 do 24 st. Celsjusza w Zakopanem, a na szczytach Tatr około 14 st.

Po wczorajszych opadach z powodu podwyższonego stanu wody zamknięta jest także Jaskinia Mroźna.

Zostało za to udostępnione dla turystów przejście z Bobrowieckiej Przełęczy do żółtego szlaku prowadzącego z Doliny Chochołowskiej na Grzesia. Tymczasowo odcinek został oznakowany, a już niebawem pojawi się również na liście szlaków turystycznych TPN.

W wyższych partiach Tatr Wysokich można napotkać jeszcze niewielkie płaty twardego śniegu, w związku z tym należy w tych miejscach zachować szczególną ostrożność, ponieważ wejście na taki śnieg jest bardzo niebezpieczne.