Strajk w Portugalii utrudnia życie mieszkańcom i turystom

Pracownicy sektora publicznego Portugalii rozpoczęli w środę rano strajk generalny przeciwko programowi oszczędnościowemu rządu.

Akcja protestacyjna potrwa 24 godziny. Portugalskie Porty Lotnicze i Żegluga Powietrzna (ANA) poinformowały, że od północy do godziny 11 czasu polskiego odwołano większość lotów do Lizbony, Porto i Faro. Anulowano także połączenia z Portugalii. Nie jeździ metro, a transport kolejowy jest utrudniony. W szpitalach działa jedynie ostry dyżur. Zamknięto także muzea, a koncerty i zaplanowane spektakle są odwołane.