Będziemy mieć nad Bałtykiem rafę koralową?

Jak podał Serwis Głosu Koszalińskiego, Ustronie Morskie, Rowy oraz Ustka przymierzają się do budowy sztucznych betonowych raf koralowych.

Pomysł obejmuje budowę betonowych garnców z otworami. Owa sztuczna rafa będzie stanowić nowe siedlisko flory i fauny morskiej. Zostanie ułożona na dnie morskim ok. 300 m od plaży. Aby zrealizować projekt, Urząd Morski w Słupsku musi zdobyć ok. 60 milionów zł. Pieniądze mają pochodzić ze środków unijnych.

Samo powiększenie się morskiej flory i fauny nie jest jedyną zaletą tego pomysłu. Budowla może także skutecznie pomóc w utrzymaniu brzegów morskich.

Od lat, sztuczne rafy sprawdzają się świetnie u wybrzeży Florydy oraz południowej Europy. Skąd wziął się ten pomysł? Stanisław Zieliński, wójt gminy Ustronie Morskie wyjaśnił, że jakieś trzy miesiące temu przybył do miasta naukowiec z Krakowa, który przedstawił swoją koncepcję budowy rafy.

Wójt porozumiał się z Urzędem Morskim w Słupsku, który wykazał duże zainteresowanie ową inwestycją, bowiem nie tylko może ona wzmocnić plaże, ale także uatrakcyjni nadbałtycka ofertę turystyczną.

Na decyzję Unii Europejskiej dotyczącą dofinansowania projektu trzeba poczekać rok. W chwili obecnej, gmina przygotowuje się do sporządzenia wstępnej koncepcji - podstawy do sporządzenia opracowań naukowych.

Jak powiedział Aleksander Duszny, odpowiedzialny za poszukiwanie środków unijnych, obecnie musi uwzględnić specyfikę terenu, na którym miałyby powstać rafy, w tym również budowę dna, średnią wielkość fal, przyboje itd.. Po opracowaniach naukowych, zostanie sporządzona dokumentacja techniczna, która umożliwi złożenie wniosku o dofinansowanie. To może nastąpić jesienią 2010 roku.