TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Rynek hotelarski 1990-2010

W ciągu 20 ostatnich lat w Polsce przybyło ponad 1,2 tys. hoteli i niemal 100 tys. miejsc noclegowych w hotelach. Za daty graniczne, oznaczające powrót gospodarki rynkowej do branży hotelarskiej w Polsce przyjmuje się otwarcie hotelu Marriott w Warszawie w październiku roku 1989 oraz powrót do właściciela hotelu Pollera w Krakowie zagarniętego przez PRL w latach 50., co miało miejsce 16 stycznia 1990 roku.


Spośród prywatnych inwestorów polskich w rynek hoteli inwestowały: rodzina Likusów (Likus Hotele&Restauracje) - ponad 360 mln zł, Tadeusz Gołębiewski (Hotele Gołębiewski) - ok. 350 mln zł, Małgorzata Chechlińska (Grupa Trip) - ok. 250 mln zł i Andrzej Dowgiałło (Grupa Anders) - ok. 150 mln zł. Takie są wyniki z podsumowania 20 lat wolnego rynku w branży hotelarskiej, przygotowanego przez miesięcznik "Hotelarstwo" i Instytut Hotelarstwa.

Spośród sieci hotelowych, najwięcej bo ponad 900 mln zł, włożyli inwestorzy w obiekty funkcjonujące pod markami sieci Starwood (Sheraton, Westin, Le Meridien). Sieć Orbis/Accor wydała na inwestycje ponad 700 mln zł, zaś norweski Qubus ok. 300 mln zł.

Na początku roku 2010 w Polsce funkcjonowało 1809 hoteli, z których ok. 0,5-proc. jest własnością Państwa. Dysponują one przeszło 158 tys. miejsc noclegowych. Za prezydentury Lecha Wałęsy, w roku 1992, w Polsce funkcjonowały 593 hotele o łącznej liczbie 64,7 tys. miejsc noclegowych. W tym okresie udział państwa w ogólnej liczbie hoteli wynosił 43,3 proc. Sektor spółdzielczy miał 40,7 proc. rynku, zaś w rękach prywatnych znajdowało się 16 proc. hoteli. Najgorzej było w roku 1970, w okresie "schyłkowego Gomółki", do państwa należało 76,2 proc. hoteli. W rękach prywatnych pozostawało 8,6 proc. ogólnej liczby hoteli, natomiast do sektora spółdzielczego należało 15,2 proc. hoteli.

Jeszcze niewiele ponad 20 lat temu hotele w Polsce były "towarem" reglamentowanym. Od lat 50., kiedy upaństwowiono lub uspołeczniono niemal wszystkie większe obiekty noclegowe, przekazując je w ręce przedsiębiorstw państwowych, władz miejskich i organizacji, hoteli prywatnych niemal nie było. W praktyce praw pozbawiono wówczas właścicieli obiektów oferujących więcej niż 15 miejsc noclegowych. I to jest pierwszy aspekt reglamentacji. Drugi aspekt, to mała dostępność hoteli dla obywateli, a szczególnie mieszkańców miast (obostrzenia meldunkowe) w których były zlokalizowane. Swoje robił też nieustanny brak wolnych pokoi i ceny. Z hoteli korzystały za to "osoby w delegacji", a z najlepszych obiektów, którymi zarządzał Orbis, niemal wyłącznie cudzoziemcy. Hotelarstwo się rozwijało, chociaż niejako wbrew ustrojowi, który początkowo uznawał, że hotele nie są potrzebne. W latach 70. pojawiły się pierwsze obiekty wybudowane w zagranicznym standardzie, wybudowane przez zagraniczne firmy i działające pod zagranicznymi szyldami, jak Holiday Inn, InterContinetal, czy Novotel.

Przełomem okazały się zmiany polityczno-ustrojowe w roku 1989. Pierwszym z "kamieni milowych", było otwarcie w październiku 1989 hotelu Marriott LIM, które zapoczątkowało szerokie otwarcie Polski na świat. Chronologicznie drugim, ale ważniejszym, było uzyskanie przez właściciela hotelu pierwszej decyzji o unieważnieniu upaństwowienia hotelu. 15 grudnia 1989 formalnie, a 16 stycznia 1990 roku fizycznie, mecenas Zbigniew Chojnacki, odzyskał hotel Pollera w Krakowie. W tym samym roku do prawowitych właścicieli wróciły m.in. krakowskie hotele: Europejski, Polonia, Polski.

Okres ostatnich dwudziestu lat, to czas dynamicznych zmian w historii polskiego hotelarstwa. Nie tylko procesu reprywatyzacji i prywatyzacji bazy noclegowej, choć trudno nie wspomnieć o przekształceniach licznych państwowych przedsiębiorstw hotelarskich w spółki prawa handlowego, a przede wszystkim spółki akcyjne. Sztandarowym przykładem jest tu operator hotelowy - Orbis SA, który w 1997 roku trafił na Giełdę Papierów Wartościowych, a trzy lata później zyskał partnera strategicznego w postaci firmy Accor.

W Polsce pojawiły się międzynarodowe grupy i łańcuchy hotelarskie. Wraz z nimi międzynarodowe systemy rezerwacyjne. Pojawienie się takich systemów, w tym przede wszystkim zagranicznych, to kolejna zmiana ostatnich dwudziestu lat. Nie byłoby to możliwe bez upowszechnienia się w obiektach noclegowych komputerów, specjalistycznego oprogramowania, czy wreszcie Internetu. Nowe technologie stały się jednym z narzędzi, ale i przyczyn, głębokich zmian w sposobie zarządzania obiektami bazy noclegowej. To zaś w połączeniu z nabywaniem doświadczenia, doskonaleniem kwalifikacji, ale i wymagań wobec zatrudnionego w hotelach, pensjonatach, czy domach wypoczynkowych, personelu, pozwoliło na podniesienie poziomu obsługi gości w obiektach noclegowych. Podniósł się standard funkcjonujących i wprowadzanych na rynek obiektów.

Wspomniane zmiany nie byłyby możliwe bez zaangażowania się na polskim rynku hotelarskim kapitału zagranicznego, wielu polskich inwestorów prywatnych i instytucjonalnych. Hotele sieciowe są na każdym rynku niezbędne. Wprowadzają kapitał i know how, edukują pracowników i gości, przyciągają zagranicznych turystów, dając im usługi świadczone na znanym im poziomie. Jednak to nie one, ale rodzime hotele w każdym kraju są "solą rynku". Są indywidualne, niepowtarzalne, oddają klimat historyczny i społeczny kraju i narodu, w którym funkcjonują. W końcu, dlatego, że kierują swą ofertę do szerokiego kręgu gości. W Polsce, tylko niespełna 12 proc. hoteli to obiekty sieciowe, czy wchodzące w skład dużych międzynarodowych grup hotelarskich. Reszta to obiekty pojedyncze lub należące do małych formujących się jeszcze, obejmujących najczęściej 2-3 hotele grup kapitałowych.

W połowie roku 2010 nakładem miesięcznika Hotelarstwo i Instytutu Hotelarstwa, ukaże się "Hotelarstwo w Polsce. Almanach 1990-2010", w którym przestawione zostaną zmiany ostatnich lat na rynku noclegowym, stan obecny oraz perspektywy. Zaprezentowani zostaną również ludzie hotelarstwa i branży turystycznej, obiekty, sieci hotelowe oraz firmy pracujące na rzecz branży.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
hotele hotele w Polsce branża hotelarska hotele w Polsce w latach 1990-2010 inwestycje sieci hotelowe rynek hotelarski zmiany na rynku hotelarskim w Polsce zmiany polityczno-ustrojowe historia polskiego hotelarstwa miesięcznik Hotelarstwo Instytutu Hotelarstwa




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję