Z zagranicznej wycieczki nie przywieziesz już wędlin ani czekolady

1 maja br. zmieniają się przepisy o przywożeniu żywności pochodzenia zwierzęcego spoza krajów Unii Europejskiej. Ma to uchronić teren Wspólnoty przed chorobami zakaźnymi pochodzenia odzwierzęcego.

Podróżni wracający z zagranicznych wycieczek będą zmuszeni zgłosić do kontroli przywożone produkty spożywcze. Jeżeli tego nie zrobią, grozi im grzywna lub odpowiedzialność karna.

Jeśli kontrolerzy znajda w walizce żywność objętą zakazem, wyrzucą ją do specjalnych pojemników, a stamtąd do utylizacji.

Ograniczenia dotyczą wszelkich produktów jadalnych pochodzenia zwierzęcego, w tym mięsa, podrobów, produktów mleczarskich, tłuszczów i olejów zwierzęcych, kiełbas i wędlin. Zakaz obejmie też wyroby, które zawierają tłuszcze zwierzęce lub mleko, czyli artykuły cukiernicze, piekarnicze, makarony i inne.

Restrykcyjne przepisy zostaną wprowadzone w całej Unii Europejskiej, czyli wszystkie porty lotnicze zostaną wyposażone w te specjalne pojemniki.

Nowe ograniczenia nie dotyczą jedynie niektórych towarów przywożonych w małych ilościach do własnego użytku, pochodzących z terenu Chorwacji, Andory, Grenlandii, Islandii, Liechtensteinu, Norwegii, San Marino, Szwajcarii i Wysp Owczych.