LOT o krok od bankructwa?

Czarne chmury zawisły nad polskim narodowym przewoźnikiem. Według szacunków, 2008 r. LOT zamknął stratą ponad 700 mln zł, z tego ponad 300 mln poszło na nieprzemyślane umowy paliwowe.

Obecnie spółka nie opłaca części faktur, bo nie ma pieniędzy a banki odmawiają kredytowania - czytamy w Rzeczpospolitej.

Problem z tym, że LOT nie może liczyć na pomoc od Państwa. Nie zgodzi się na to Komisja Europejska, bo rząd już raz, w 2001 r., dokapitalizował przewoźnika akcjami spółek Skarbu Państwa.

Przewoźnik teraz poważnie myśli o zwolnieniach. Potwierdził to już prezes Sebastian Mikosz. Mówi się, że w tej sytuacji jedyną receptą na przetrwanie LOT-u jest albo przejęcie przez konkurencję albo wejście inwestora prywatnego.