Dantejskie sceny na Okęciu: wściekli pasażerowie i pracownicy lotniska
Pasażerowie spóźniają się na samoloty, pracownicy lotniska nie zdążają do pracy na czas. To efekt remontu wielopoziomowego parkingu przy lotnisku i wzmożonego ruch związanego z wakacyjnymi czarterami.
Do warszawskiego lotniska nie sposób dojechać bez straty godziny w gigantycznym korku na drodze do lotniska. A w kolejkach do odprawy trzeba stać nawet 3 godziny. Na lotnisku panuje bałagan. Najgorzej jest w godzinach południowych, gdy z Okęcia odlatuje m.in. kilka samolotów za ocean, a także po południu w piątki.
Przykładowo, wczoraj (w środę) ok. godz. 12 korek samochodowy na drodze na lotnisko zaczynał się u zbiegu al. Żwirki i Wigury i Hynka. Zdenerwowani kierowcy wychodzili z rozgrzanych samochodów, zostawiali swoje auta na poboczu i na lotnisko szli na piechotę.
- Taki horror Porty Lotnicze fundują nam już od czerwca, gdy zaczął się szczyt wakacyjny. My spóźniamy się do pracy, a pasażerowie na samoloty - narzeka jedna z pracownic przewoźnika, który ma biuro na Okęciu. Korek jest efektem zwężenia dróg dojazdowych przy rozbudowującym się terminalu i zbyt małych parkingów. W środę korek był jeszcze większy, gdyż ubyło miejsc parkingowych dla blisko 200 samochodów, z powodu remontu jednego z parkingów. - To tylko w Polsce możliwe, że takie prace prowadzi się w wakacje - skomentował policjant, który próbował zapanować nad ruchem przed halą odlotów.
Dlaczego na lotnisku właśnie teraz rozpoczął się remont parkingu?
Artur Burak, rzecznik Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze powiedział, iż remont był konieczny, bo nawierzchnia parkingu była w fatalnym stanie. Przyznał, że miejsc parkingowych w okolicach lotniska jest za mało. - Niestety w pobliżu nie ma możliwości zbudowania nowego parkingu. Przepraszamy za te utrudnienia i prosimy podróżnych, by na lotnisko jechali z dużym wyprzedzeniem i w miarę możliwości korzystali z komunikacji miejskiej - zaapelował Artur Burak.
Okęcie to Trzeci Świat!
Jak już turystom uda się dojechać do lotnisko, to czekają na nich kolejne kłopoty, tym razem w pękającej w szwach hali odlotów. W kolejkach do odpraw dochodzi do kłótni pomiędzy podróżnymi. - Dwie godziny czekamy na odprawę do Toronto, a tu się wpychają inni. Nikt nad tym nie panuje - denerwowała się wczoraj jedna z pasażerek. Inni podróżni zamiast pomóc uregulować sytuację, nazwali kobietę przewodniczącą komitetu kolejkowego.
- To jest Trzeci Świat. Ja stoję tu już ponad dwie godziny. Bałagan jest niesamowity, kolejki do różnych samolotów mieszają się ze sobą. Lecimy LOT-em, który jest jednym z droższych przewoźników, a jesteśmy obsługiwani w tak fatalnych warunkach - powiedziała inna turystka, która razem z rodziną leciała do Kanady.
Nikt nie czuje się odpowiedzialny!
Linie Lotnicze LOT nie chcą być łączone z bałaganem na Okęciu. - Lotnisko trawi choroba, bo jest za małe. Ale przecież nie my za to odpowiadamy, a innego portu w pobliżu Warszawy nie ma - powiedział Leszek Chorzewski, rzecznik linii. Dodaje, iż problemem Okęcia nie są tylko powolne odprawy, ale również niewydolne systemy bagażowe, które się blokują.
Problemów na stołecznym lotnisku jest jeszcze więcej - m.in. jest za mało autobusów dowożących pasażerów do samolotu, w wyniku czego pasażerowie po odprawie tracą kolejne minuty w oczekiwaniu na dotarcie na pokład.
Oczywiście, zgodnie z zapowiedziami, wszystkie te kłopoty miały zniknąć po rozbudowie terminalu na lotnisku i dróg dojazdowych. Niestety rozbudowa ciągnie się niemiłosiernie. PPL oraz wykonawca nowego dworca lotniczego - konsorcjum Ferrovial, Lamela, Budimex - podawali już kilka dat zakończenia robót na Okęciu. Ostatnio nawet zaapewniali, iż pasażerowie będą mogli korzystać przed wakacjami przynajmniej z nowej hali przylotów. Oczywiście, z oddania hali w terminie nic nie będzie. Wykonawcy ostatnio szacują, iż stanie się to najwcześniej jesienią przyszłego roku.
Skąd taki poślizg w pracach?
Winę za opóźnienia zrzucają na siebie nawzajem zleceniodawca i wykonawca.
- Poważnym powodem opóźnień jest trudna formuła kontraktu, która wymuszała na bieżąco uzgodnienia stosowanych rozwiązań. Kolejny powód to zmiany w projekcie, których zażyczył sobie PPL - tłumaczy Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu.
PPL broni się. - Wykonawca nie jest bez winy - mówi Artur Burak. Ale o konkretnych zarzutach nie chce mówić.
Co dalej?
Od kilku miesięcy obie strony negocjują w sprawie ostatecznego harmonogramu zakończenia budowy i w kwestiach finansowych.
Od tych samych kilku miesięcy cierpią pasażerowie, pracownicy lotniska, przewoźnicy, biura turystyczne wysyłające turystów za granicę, touroperatorzy zajmujący się turystyką przyjazdową i wiele innych firm, żyjących z turystyki.
A negocjacje zleceniodawcy i wykonawcy trwają i nie wiadomo, kiedy się skończą.
Na razie PPL znów obiecuje, że na początku września oddane do użytku zostaną drogi przy samym lotnisku. Jednak w obecnej sytuacji nie można mieć pewności, czy to realny termin.
Komentarze
Tagi:
Komentarze:
Horror na Okęciu
[2006-07-06 12:07 83.31.208.*]
są to słuszne uwagi, ale na inych lotniskach wcale nie jest lepiej.
Ostatnio wracałam z Zurichu i musiałam stać w gigantycznej kolejce do odprawy i także tam pasażerowie wciskali się bez kolejki !
Obsługa niespecjalnie się przejmowała pasażerami ( wielu nie zdążyło na kolejny samolot ! ), uważając, że Ci co nie zdążyli polecą nastepnym. Co do korka na Żwirki i Wigury to nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek n i e było tam korków !
Uwaga ! nie jestem pracownikiem LOT-u odpowiedz »Horror na Okęciu
[2006-07-06 12:16 81.210.71.*]
to zawsze można wsiąść na rower :-)
a ja tam od lat jeżdżę autokarami i olewam samoloty i takie przygody. odpowiedz »Horror na Okęciu
[2006-07-06 12:22 83.17.253.*]
To wszystko lipa. Po pierwsze na Okeciu nie jest az tak zle. To ze sa korki to fakt ale to wina kultury jazdy a nie remontow. Nie prawda jest tez ze nie mam miejsc kolo lotniska na nowy parking. Miejsce jest ale to glownie problem z kasa. I jeszcze jedno - na parkingu wielopoziomowym weszlo by wiecej samochodow ale nie za 7 pln za godzine. Jestem na lotnisku 3 - 4 razy w tygodniu i jak mial bym placic to bym zbankrutowal. odpowiedz »
Horror na Okęciu
[2007-10-24 22:58 88.220.102.*]
na okeciu brakuje dziada i baby to nie do pomyslenia zeby pasażerowie byli tak traktowani odpowiedz »
Horror na Okęciu
[2007-10-25 10:56 83.24.118.*]
Dokładnie też tak sądzę, wróciliśmy tydzien tamu z wakacji. Jak wylatywaliśmy to balismy się że z biurem moga byc problemy - a tu alfa star spisala sie swietnie. Wk..... nas jedynie lotnisko okecie- balagan, mnostwo ludzi i ciagle problemy obslugi... no comments
Jan Z. odpowiedz »
Dział biura turystyczne:
Dział przewodnicy i piloci:
Oznaczenia pochodzenia geograficznego mają być lepiej
Można składać oferty w Programie wsparcia
Piotr Borys odpowiedzialny za turystykę w
Które polskie, zimowe kierunki najpopularniejsze w
Starsze aktualności:
Wzrost płacy minimalnej uderzy w hotelarstwo i
Programy wsparcia dla
Pasażerowie opóźnionego samolotu sami wykupili nocleg. Przewoźnik powinien to
Ecco Travel wraca z chińską
Prawie 75 mln wyjazdów turystycznych
Czy konsolidator usług hotelowych może rozliczać się wg procedury VAT
Wyspy Wolin i Uznam lepiej połączone z resztą
Kraków wprowadza ograniczenia sprzedaży
1/5 Polaków nie ubezpiecza się przy
POT podpisała deklarację w sprawie promocji
Polska turystyka przyjazdowa w 2008 roku: mniej Rosjan, mniej Francuzów, więcej Czechów
Global Insight: w 2008 podróż zagraniczną odbędzie 25.1 mln Amerykanów
1 września przywita pierwszych gości Best Western Premier w Krakowie
W Mikołajkach powstanie nowoczesny apartamentowiec
Ukraina: otwarto muzeum Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA)
PLL LOT zadebiutuje na Giełdzie Papierów Wartościowych na przełomie 2007/2008 roku
Lotnisko w Modlinie już za dwa lata!
Fatalny dojazd na lotnisko w Poznaniu
4 dowolne bilety PKP Intercity za 150 zł!
Płonie grecka wyspa, ewakuowano turystów
POT: będzie pierwsza ogólnoświatowa promocja Polski Wschodniej
Jak ustrzec się przed bankructwem touroperatora?
Kraków wyróżniony irlandzkim tytułem "The Best European Destination"
Podlasie będzie promować nowy produkt regionalny
Co sadzicie o BP Funclub z Poznania?