Czy Grand Hotel będzie zamknięty?

Jest prawdopodobne, że sopocki Grand Hotel zostanie zamknięty nawet na półtora roku. Wszystko to za sprawą planowanego remontu, który ma się zacząć po nadchodzącym sezonie letnim. Decyzję w tej sprawie podejmie właściciel hotelu, spółka Orbis.

"Remont hotelu chcemy rozpocząć w listopadzie. Na razie nie podjęliśmy decyzji, czy hotel zostanie całkowicie zamknięty, czy tylko częściowo. I tu władze spółki mają twardy orzech do zgryzienia. Czy zaryzykować tak długą nieobecność na rynku i - być może - stracić stałych klientów, czy też odstraszać ich hałasem prowadzonych prac" - mówi Witold Dąbrowski, dyrektor hotelu.

Pewne jest jedno - hotel musi być szybko wyremontowany. "Mam nadzieję, że ten remont dojdzie do skutku i będzie on godny Grand Hotelu. Liczę na to, że nie będą to kosmetyczne zabiegi, a rzeczywista modernizacja, która doprowadzi do tego, że będzie on miał cztery, pięć gwiazdek" - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Według prezydenta miasta półtoraroczna przerwa w działalności obiektu nie zaszkodzi jego wizerunkowi. "To powinna być perełka i mam nadzieję, że po remoncie tak właśnie będzie wyglądać" - dodaje Karnowski.

Co zostanie zmienione? Bardzo dużo. Najwięcej zmian będzie w pokojach, kuchni i kasynie. W miejscu, w którym jest teraz kuchnia ma powstać basen z odnową biologiczną. Kasyno ma być przeniesione do dawnej restauracji Turystycznej, co sprawi, ze hotel znów będzie mieć salę balową. Kuchnia natomiast, ma być przeniesiona na piętro. Z zewnątrz nie przewiduje się większych zmian. Całkowity koszt remontu ma wynieść ok. 40 mln złotych.