Travelplanet podsumowuje zimę

Polscy turyści tej zimy wyjeżdżali na narty znacznie częściej niż w poprzednim sezonie. Włoskie stoki wciąż są bezkonkurencyjne, ale polscy narciarze odkrywają Francję i Słowację - wynika ze statystyk, które opracował Travelplanet.pl na podstawie narciarskich i snowboardowych wyjazdów swoich klientów w mijającym sezonie zimowym.

W okresie od 10 grudnia (otwarcie sezonu w części stacji alpejskich) do końca marca narciarze stanowili tej zimy 1/3 turystów, którzy zdecydowali się na zimowy wyjazd za pośrednictwem Travelplanet.pl. Poprzedniej zimy (w analogicznym okresie) była to nieco więcej niż 1/5 klientów Travelplanet.pl (22,5 proc.). Co ciekawe, średnia cena narciarskiego wypoczynku była tylko symbolicznie wyższa od tej, jaką trzeba było zapłacić za białe szaleństwo w zimie 2011/12. Wzrosła ona bowiem o nieco ponad 1 proc., z 1293 zł/os. do 1310 zł/os.

Wciąż bezkonkurencyjne na narciarskie wakacje są Włochy. W mijającym sezonie na narty w Dolomity i po południowej stronie Alp wyjechało 53,6 proc. narciarzy podróżujących z Travelplanet.pl (poprzedniej zimy - 50,5 proc.). Na popularności nieznacznie straciła Austria gdzie tej zimy wyjechało 31,9 proc. narciarzy (wobec 33,7 proc. w poprzednim sezonie zimowym)

- Za umacnianiem się Włoch na pozycji lidera może stać rosnąca popularność podróżowania na narty nie własnym samochodem ale samolotem - zauważa Radosław Damasiewicz, analityk Travelplanet.pl. Wciąż rośnie liczba korzystnych połączeń, konkurencyjnych cenowo dla podróży autem. Ceny paliw biją kolejne rekordy a przy przelocie a nie podróży samochodem dystans od miejsca zamieszkania przestaje odgrywać większą rolę. - Z naszych statystyk, dotyczących sposobu spędzania ferii wynikają ciekawe dane - zauważa analityk. - Zdecydowanie większą skłonność do latania na narty przejawiają mieszkańcy północy Polski. W ten sposób w Alpy udała się np. aż połowa narciarzy z Pomorskiego.

Wzrastająca popularność wyjazdów na narty samolotem spowodowała przetasowania na dalszych miejscach. Na trzecie miejsce w rankingu popularności narciarskich destynacji wśród klientów Travelplanet.pl wskoczyła Francja. Tu na narty do światowej renomy ośrodków zimowych jak 3 Doliny czy Chamonix wyjechało z Travelplanet.pl 4,8 proc. miłośników białego szaleństwa (ubiegłej zimy - 3,75 proc.).

Zdecydowanie na popularności straciły natomiast czeskie ośrodki narciarskie. - Z przeprowadzonej przez nas na początku sezonu analizy dotyczącej kosztów, jakie musi ponieść narciarz by przejechać kilometr nartostrady wynikało, że najdrożej szusuje się właśnie w Czechach. Ceny zakwaterowania i karnetów zbliżone są do krajów alpejskich, natomiast narciarze mają do dyspozycji kilkakrotnie mniej nartostrad. Według analityka Travelplanet.pl z tego powodu nastąpił również znaczny wzrost atrakcyjności słowackich ośrodków, które odwiedziło niemal dwukrotnie więcej narciarzy niż poprzedniej zimy (wzrost z 1,5 do 3,4 proc.).

- Przy zbliżonej odległości oraz cenach, słowackie stacje jak Jasna na Chopoku oferują narciarzom liczbę nartostrad porównywalną do mniejszych ośrodków w Alpach - zauważa Damasiewicz. Jakie regiony najchętniej wybierali polscy narciarze? We Włoszech to stacje narciarskie w Val di Sole połączone wyciągami ze słynną Madonną di Campiglio. Ten kierunek wybrał co 3 miłośnik białego szaleństwa, który zdecydował się na narciarskie wakacje w Italii. Na drugim miejscu znalazły się stacje w Alta Valtelina, które wybrało 12 proc. narciarzy wyjeżdżających do Włoch. - Bormio i Livigno słyną z oferty free ski przed i po wysokim sezonie, Polacy są tam bardzo częstymi gośćmi - tłumaczy Damasiewicz. Polscy narciarze, którzy zdecydowali się na szusowanie w Alpach austriackich najczęściej udawali się nie do Tyrolu, będącego synonimem narciarskich atrakcji, lecz do Kraju Salzburskiego, wybierając najczęściej takie stacje jak Kaprun - Zell Am See, Bad Gastein czy Saalbach Hinterglemm. Jednak największe skupiska Polaków na nartach można było spotkać na stokach w tyrolskim Zillertalu, i w Alpach Kitzbuehelskich.

Najpopularniejsze narciarskie kierunki (w nawiasach sezon 2011/12):

• Włochy - 53,6 proc. (50,5 proc.)
  
• Austria - 31,9 proc. (33,7 proc.)
  
• Francja - 4,8 proc (3,75 proc.)
  
• Czechy - 4,5 proc. (7,6 proc.)

• Val di Sole (Folgarida, Marilleva, Madonna di Campiglio) - 33,9 proc. narciarzy wyjeżdżających do Włoch
  
• Alta Valtelina (Livigno, Bormio) - 12 proc. narciarzy wyjeżdżających do Włoch

• Kraj Salzburski - 23,9 proc. narciarzy wyjeżdżających do Austrii
  
• Tyrol - 14,8 proc. narciarzy wyjeżdżających do Austrii

• Kaprun - Zell aM See - 12,5 proc. narciarzy wyjeżdżających do Austrii
  
• Zillertal - 9,5 proc. narciarzy wyjeżdżających do Austrii
  
• Kitzbuehel - 8,1 proc. narciarzy wyjeżdżających do Austrii