Ogłoszenia
Ogłoszenia
- Specjalista ds. Turystyki - Krasnystaw
- wychowawca-lektor języka angielskiego
- SPECJALISTA DS.TURYSTYKI
- PRODUCT MANAGER
- Specjalista ds. turystyki wyjazdowej z...
- Specjalista ds. Turystyki Jaworzno
- Specjalista ds. turystki Siemianowice Śląskie
- Wychowawcy na obóz we Włoszech
- Kupię funkcjonujące biuro podróży
- GRECJA - REZYDENT
Standardowe menu odejdzie w niepamięć
Nie od dziś wiadomo, że dużo łatwiej jest nam wybrać potrawę w restauracji, jeśli wpierw ją zobaczymy. Na początku były karty dań z obrazkami, a teraz mamy tablety - na ekranie których możemy podziwiać zdjęcia naszych przysmaków, a nawet oglądać filmy z ich przyrządzania. Suchy tekst i nazwa często z kosmosu niewiele powiedzą nam o zamawianej potrawie, a co dopiero kiedy gośćmi restauracji są obcokrajowcy?
Na przybliżenie proponowanych dań oraz ułatwienie wyboru swoim gościom zdecydowali się szefowie restauracji warszawskiego Hotelu Rialto. Obiekt przyciąga zapachem kuchni polskiej, ale tej przedwojennej, która w zakłopotanie wprowadzić może nawet współczesnego amatora kulinariów. Stąd pomysł wyjścia z ofertą karty dań na tablecie. Dodatkową usługą jest możliwość złożenia zamówienia bez obecności kelnera - przy wybranej pozycji wystarczy kliknąć "wyślij" na tablecie, by zamówienie trafiło do kuchni. Mimo, iż w restauracji jest kilkanaście stolików, na razie używany jest tylko jeden tablet, który jak mówią właściciele w zupełności wystarcza. Nie wyklucza się zwiększenia liczby tych innowacyjnych urządzeń w miarę zapotrzebowania.
Od momentu wprowadzenia usługi lokal cieszy się rosnącą popularnością wśród zagranicznych smakoszy. Jednak szefowie kuchni muszą mieć się na baczności - zdjęcia zobowiązują do odpowiedniego wyglądu dań, które powinny wyglądać dosłownie jak z obrazka.
Innym warszawskim lokalem, w którym także można natknąć się na "tabletowe" menu jest Pies, czy Suka Pure Baru, który zasłynął serwowaniem molekularnych drinków. Do dyspozycji klientów oddano trzy tablety. Jak mówi założycielka Beata Konarska menu w formie elektronicznej to duże ułatwienie. Chyba nie ma nic gorszego niż kiedy klient przez pięć minut wybiera danie, po czym okazuje się, że jego przysmaku zabrakło. Papierowe menu musiałoby być w nieskończoność przedrukowywane, a tak wystarczy je edytować i można sprzedawać sezonowe produkty.
Komentarze
Tagi:
Dział gastronomia:
Lepsza kondycja branży
Program inwestycji dla branży turystyka, horeca i
Oznaczenia pochodzenia geograficznego mają być lepiej
Dział centra informacji i promocji:
Rozpoczyna się kolejna edycja Turystycznych Mistrzostw
Dziwny konkurs na dyrektorów
Polacy na pierwszym miejscu wśród
Starsze aktualności:
ERIF BIG straszy klientów biur
Join Up! Polska uruchamia sprzedaż samych
Wzrost płacy minimalnej uderzy w hotelarstwo i
Programy wsparcia dla
Pasażerowie opóźnionego samolotu sami wykupili nocleg. Przewoźnik powinien to
Ecco Travel wraca z chińską
Prawie 75 mln wyjazdów turystycznych
Czy konsolidator usług hotelowych może rozliczać się wg procedury VAT
Wyspy Wolin i Uznam lepiej połączone z resztą
Kapitan Wrona wylądował. Kto kupi samolot?
A co easyJet proponuje pasażerom Maleva?
Węgierskie kąpieliska zostaną skategoryzowane
Polskie kąpieliska - wysoki standard, mała liczba
Orbis przejmie hotele Accor w Europie Środkowej?
Wizz Air: żegnaj Okęcie! witaj Modlin!
Wolny czas, planowanie urlopu...