Taxi mafia się rozrasta

Wydawać by się mogło, że mafia taksówkowa to domena polskich lotnisk, Włosi jednak nie pozostawiają złudzeń i podciągają europejskie statystyki także w tej dziedzinie.

Tym razem należy uważać na taksówkarzy-naciągaczy, którzy grasują na rzymskim lotnisku Fiumicino. Za kurs do centrum liczą sobie nawet 300 euro.

Najbardziej narażeni na oszustwa są zagraniczni turyści. Po kilku takich incydentach, prasa nagłośniła sprawę.

Władze wiecznego miasta już dawno ustaliły stawkę z korporacjami taksówkarskimi, Ci jednak liczą własnymi ścieżkami. Naciągają przewyższając kwotę usług nawet czterokrotnie. To rozbój w biały dzień - żalą się turyści. Ustalona cena za kurs z oddalonego o 20 km od centrum Rzymu, Fiumicino wynosi 50 euro. Tymczasem taksówkarze podbijają tę kwotę do 200, 300 euro.

Dzięki zawiadomieniu organów ścigania przez turystów, udało się złapać oszustów. W tym roku ukarano już 500 taksówkarzy-oszustów. Policja apeluje o ostrożność.