Łatwiej i szybciej do Rosji?

Szefowie służb celnych Polski i Rosji podpisali porozumienie o ustanowieniu na przejściu granicznym w Grzechotkach w woj. warmińsko - mazurskim zielonego korytarza, którym przedsiębiorcy i turyści podróżujący samochodami osobowymi będą mogli przez najbliższe 6 miesięcy przekraczać polsko-rosyjską granicę bez szczegółowych kontroli.

Wydzielony po obu stronach granicy pas uproszczonej odprawy dla osób, które nie mają towaru do oclenia, został uruchomiony kilka tygodni temu z myślą o usprawnieniu przejazdu przez granicę kibiców piłkarskich. Rozwiązanie przyniosło oczekiwany efekt, kolejka do odprawy jest krótsza a przedsiębiorcy i turyści przekraczają granicę znacznie szybciej. Wiceminister finansów Jacek Kapica zapowiada, że przez najbliższe pół roku celnicy będą zbierać doświadczenia, aby następnie trwale wprowadzić takie udogodnienia. Po Grzechotkach zielone korytarze powstaną na pozostałych polsko - rosyjskich przejściach granicznych. Polski szef Służby Celnej zapowiada utrzymanie zielonych korytarzy również w przejściach na Ukrainę i Białoruś.

Największym problemem, z którym borykają się celnicy na przejściach granicznych jest kontrabanda tytoniowa, która corocznie przynosi Unii Europejskiej straty sięgające nawet 10 mld euro. Dlatego zielone korytarze również będą mogły podlegać kontroli. Jednak, jak wyjaśnia Sylwia Stelmachowska ze służb prasowych Ministerstwa Finansów, nie będą to działania przypadkowe.

Pierwsze dni intensywnych odpraw kibiców podróżujących na mecze do Polski i na Ukrainę, nie spowodowały zwiększenia zagrożenia przemytem wyrobów akcyzowych. Z raportów z przejść granicznych ze wschodu wynika, iż służby celne sprawnie rozładowują incydentalne spiętrzenia w odprawie kibiców i utrzymują płynność w odprawie towarów.