Turyści po upadku biura utknęli w Grecji

Po kolejnym upadku rosyjskiego biura podróży kilka tysięcy rosyjskich turystów utknęło w Grecji. To już drugi tego typu przypadek w ciągu dwóch miesiąca.

Tym razem upadło biuro podróży z Petersburga - Solvex Tourne. Najwięcej klientów touroperator wysyłał do Grecji i Bułgarii. Szacuje się, że obecnie poza granicami Rosji przebywa niemal 9 tysięcy turystów, którzy zdecydowali się na zakup wycieczki w upadłym biurze.

"Naszym priorytetem jest udzielenie pomocy rosyjskim turystom, którzy przyjechali do Grecji z Solvexem, aż znajdą się z powrotem u siebie. Nie ma mechanizmu ubezpieczenia od takich przypadków w Rosji, i to na nas spada pokrycie kosztów. Państwo greckie musi wspomóc branżę turystyczną, na ile się da. Chodzi o to, by nie karać turystów, gdyż w ostatecznym rachunku liczy się wizerunek Grecji." - oświadczył prezes greckiego stowarzyszenia operatorów turystycznych SETE, Andreas Andreadis.

Natomiast turyści, którzy obecnie przebywają w Bułgarii nie będą mieli większych problemów. Jak powiedziała przedstawicielka Związku Przemysłu Turystycznego, Irina Turina, Solvex-Tourne zobowiązało się pokryć koszty zakwaterowania podróżnych. "Zawieszenie działalności biura nie wpłynie na turystów, którzy są obecnie w Bułgarii oraz planują tam podróż do 26 września. Wszystko dlatego, że loty wykonywane przez Bulgaria Air oraz hotele na miejscu zostały opłacone." - dodała.

W ciągu tegorocznego sezonu wakacyjnego upadłość ogłosiło kilka rosyjskich biur podróży. Głównym powodem jest napięcie związane z kryzysem ukraińskim i spadkiem kursu rosyjskiej waluty.