Europejscy przewoźnicy na krawędzi?

Europa obecnie znajduje się w dobie kryzysu, który nieuchronnie odbija się na całej gospodarce, w tym także przewoźnikach lotniczych. Jak pokazują statystyki ten rok dla europejskich linii lotniczych do najlepszych należał nie będzie. Wiele wskazuje na to, że przewoźnicy zakończą 2012 rok największymi w historii stratami. Eksperci za główne przyczyny takie stanu rzeczy podają wysokie koszty pracy oraz rosnące ceny paliwa lotniczego.

Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych za najistotniejsze czynniki prognozowanych strat podaje nie tylko fakt, iż nasz region nękany jest przez kryzys i wysokie podatki, wina leży także po stronie złego zarządzania infrastrukturą lotniczą oraz uciążliwego otoczenia regulacyjnego.

IATA prognozuje, że tegoroczna strata europejskich przewoźników wyniesie 1,2 mld dolarów. Z kolei globalny zysk linii lotniczych 4,1 mld dolarów.

Zdaniem Sebastiana Gościniarka, eksperta rynku lotniczego sytuacja na europejskim rynku przewozów lotniczych przekłada się na zmniejszenie liczby pasażerów i pogorszenie jakości wykonywanych usług. Za główny problem braku konkurencyjności gospodarki unijnej względem światowej podaje wymóg handlu emisjami CO2. Uważa także, iż zagrożenie upadku linii lotniczych w Europie jest realne ale dotyczy głównie mniejszych przewoźników.

Nasz flagowy przewoźnik LOT, rok 2012 również zakończy ze stratą. Poprawi jednak swój wynik sprzed roku. Tym samym znajdując się w wąskim gronie linii lotniczych, którym udało się wykonać podobny manewr - twierdzi Leszek Chorzewski, rzecznik PLL LOT.