LOT modyfikuje siatkę połączeń krajowych

Od 1 września PLL LOT będą oferować więcej połączeń z Warszawy do Poznania, Gdańska i Katowic. Równocześnie w sezonie zimowym zostaną zawieszone loty ze stolicy do Bydgoszczy - poinformowała spółka.

Nowy rozkład połączeń krajowych został już wprowadzony do systemów rezerwacyjnych. Zdaniem władz spółki wprowadzona zmiana ma posłużyć lepszemu dostosowaniu połączeń do potrzeb pasażerów i rynku, a także zwiększeniu nalotu maszyn czyli intensywniejszego wykorzystania floty.

"W rozkładzie pojawi się dodatkowy jeden rejs dziennie (od poniedziałku do piątku), na trasie Warszawa - Gdańsk - Warszawa. Rejs LO3829 będzie startował z Warszawy o godz. 05:55 i lądował w Gdańsku o godz. 06:55. Rejs powrotny LO3830 wylot z Gdańska o godz. 07:40, lądowanie w Warszawie o godz. 08:40." - można przeczytać w komunikacie spółki.

W rozkładzie pojawią się również dodatkowe rejsy do Katowic. Wykonywane będą od poniedziałku do piątku oraz w niedzielę. Samolot w rejsie LO3883 wystartuje z Lotniska Chopina o godz. 17:40, aby o godz. 18:30 wylądować w Pyrzowicach. Rejs powrotny LO3884 z Katowic zaplanowany jest na godzinę 19:05. Jednocześnie obecnie istniejący w siatce rejs LO3882 będzie wykonywany o 30 minut później. Zmiana ta została wprowadzona ze względu na pasażerów tranzytowych, którzy przez Warszawę lecą LOT-em za ocean. Rejs LO3882 z Katowic wyleci zatem o godz. 16:05.

LOT zaproponuje również dodatkowe rejsy od poniedziałku do piątku oraz w niedzielę na trasie Warszawa - Poznań - Warszawa. Ta propozycja jest szczególnie dogodna dla pasażerów rejsów atlantyckich LOT-u podróżujących z Poznania. Rejs LO3943 wyleci z Warszawy o godz. 12:10 i wyląduje na Ławicy o godz. 13:10, rejs powrotny LO3944 zaplanowano z Poznania na godz. 13:55, a przylot do Warszawy o godz. 14:55.

Władze narodowego przewoźnika zadecydowały o zawieszeniu nierentownego połączenia z Warszawy do Bydgoszczy. Decyzję taką tłumaczą tym, że wyniki finansowe na tej trasie są dalekie od zadowalających.

Decyzja ta, spowodowała liczne protesty wśród zarówno wśród pasażerów, jak i polityków z województwa kujawsko-pomorskiego. Likwidacja połączenia z Warszawą burzy koncepcję marketingową bydgoskiego lotniska, które w reklamach chwaliło się, że lot do stolicy trwa tylko 45 minut.

Po wycofaniu się LOT-u jedynym przewoźnikiem obecnym w tym porcie lotniczym będzie Ryanair.

Likwidacja połączenia ze stolica to zła wiadomość dla całego regionu. "To odcina nas od świata. Teraz biznesmeni trzy razy zastanowią się, czy warto zainwestować w naszym regionie" - mówi Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.