Problematyczne reklamy Itaki i TUI?

Dzieci to szczególnie lubiana przez reklamodawców grupa odbiorców. Problem polega na tym, że maluchy wszystko co widzą na ekranie przyjmują za pewnik. Im młodsze dziecko tym większa siła nacisku.

W polskim show biznesie nagminnie łamane są zasady kodeksów etycznych, czego odzwierciedleniem są reklamy pośrednio lub bezpośrednio skierowane do dzieci, które dla dziecięcego umysłu przedstawiają zmanipulowany obraz rzeczywistości.

Dzieje się tak, gdyż spory wpływ na wygląd rodzinnych zakupów mają właśnie dzieci. Wielu rodziców ulega prośbom i namowom maluchów, u których chęć posiadania reklamowanego przedmiotu jest ogromna. Dzieje się tak m.in. ponieważ dzieci nie potrafią odróżnić fikcji od rzeczywistości. -Oglądając reklamę przyjmują za pewnik, że to, co widzą i czego są świadkami, jest prawdą - mówi Krystyna Zielińska, psycholog.

Warto przypomnieć o kilku bardzo ważnych punktach Kodeksu Etyki Reklamy, odnoszących się do sposobów w jaki powinny być konstruowane reklamy skierowane do dzieci.

Rozpoznawalność
Ponieważ dzieci nie dysponują odpowiednimi umiejętnościami krytycznej oceny odbieranych przekazów, należy nadać szczególne znaczenie Artykułowi 11 Kodeksu: Jeśli istnieje jakakolwiek możliwość pomylenia reklam z materiałem redakcyjnym lub programowym, powinny one być wyraźnie oznaczone jako "reklama" lub w inny równie skuteczny sposób.

Namawianie
Reklamy nie powinny zawierać żadnej bezpośredniej zachęty dla dzieci do namawiania innych osób, by kupowały im reklamowane produkty.

Cena
Cena nie powinna być wskazywana w sposób, który może prowadzić dziecko do nie trafnego postrzegania rzeczywistej wartości produktu, na przykład przez użycie słowa "tylko". Reklama nie powinna sugerować, że reklamowany produkt znajduje się w bezpośrednim zasięgu każdego budżetu domowego.

Co efektywniej zadziała na dziecko jeśli nie postać ulubionego bohatera z kreskówki? Albo wcielenie się w dorosłego uczestnika wycieczki, mogącego samodzielnie decydować o tym jak ma wyglądać wypoczynek? Jeszcze gorsze jest zapewnianie reklamodawców, że to wszystko dzieci mogą dostać w biurze podróży. W ostatnim czasie nasila się emisja podobnych spotów reklamowych z udziałem najmłodszych.

Temat jest jak najbardziej aktualny. W ubiegłym roku jeden z czołowych polskich organizatorów firma TUI został pouczony z powodu wyemitowanej reklamy oferty wakacyjnej, w której brały udział dzieci. Zgodnie z postanowieniem Zespołu Orzekającego Komisji Etyki Reklamy uznano, że reklama narusza normy Kodeksu Etyki Reklamy. Za nieetyczne uznano użycie w reklamie sformułowania "taniocha" w odniesieniu do oferty wypoczynku w Hiszpanii za 1800 zł. Co więcej zdaniem komisji sformułowanie to narusza normy Kodeksu Etyki Reklamy, gdyż dla wielu budżetów rodzinnych taki wydatek nie jest do uniesienia.

Jednocześnie zespół orzekający podniósł, że reklama nie może prowadzić dzieci lub młodzież do nietrafnego postrzegania rzeczywistej ich wartości, np. przez użycie w niewłaściwym kontekście zwrotów i słów w rodzaju "tylko", "niewiele". Reklama nie może także sugerować, iż produkt jest dostępny dla każdego budżetu domowego.

W aktualnej reklamie TUI występują dzieci, które zajmuje ożywiona zabawa gadżetami, które touroperator oferuje na organizowanych przez siebie rodzinnych wakacjach.

Tegoroczna reklama TUI ma za zadanie zachęcić do zakupu wakacji - a nie czekania na nie i udawania ich w domu. Reklama informuje o rozpoczęciu sprzedaży lata a także o największych rabatach jakie można otrzymać. Jesteśmy przekonani ze nie wywoła ona żadnych negatywnych skojarzeń, ponieważ nie ma takowych w tej reklamie. Reklama ta nie jest skierowana do dzieci - ponieważ nie one decydują o zakupie wakacji, tylko dorośli. Nie jest również puszczana w żadnym z dziecięcych kanałów TV - mówi Piotr Haładus, Dyrektor Marketingu i Sprzedaży w TUI Poland.

TUI Gdzie na wakacje? 2012



TUI First Minute 2013



Inny polski touroperator Itaka reklamuje rodzinne wakacje z Klubem Przyjaciół Itaki. Spot emitowany jest na platformie YouTube.

Ewa Maruszak, Redaktor Wydawnictw Firmowych zapewnia, że spot nie obiecuje spotkania z Scoobym na wakacjach, a jedynie maskotkę oraz zniżkę. Reklama nie jest skierowana do dzieci tylko do całych rodzin i promuje właśnie wczasy rodzinne, a konkretnie te hotele, gdzie udało nam się wynegocjować szczególne warunki na wypoczynek rodzinny. Spot jest utrzymany w formie kreskówki i naszym zdaniem dla wielu dzieci będzie obietnicą spędzenia wakacji w gronie Scoob`iego i jego przyjaciół. Obietnice zniżki i maskotki również są nieetyczne.

Klub Przyjaciół Itaki - oferta na Lato 2013



Zdania w sprawie emisji materiałów promocyjnych z udziałem dzieci, czy skierowanych do najmłodszych są podzielone. Reklamodawcy nie widzą nic złego w wykorzystywaniu motywów lubianych przez dzieci w celu wypromowania konkretnego produktu. Z kolei dla innych te chwyty są niedozwolone. Dziś to przecież dzieci decydują o tym, co rodzice mają im kupić. I często również o tym, co mają kupić sobie. Reklamodawcy doskonale o tym wiedzą i z powodzeniem wykorzystują te chwyty w swoich materiałach.

Jednak to do rodziców należy ostateczna decyzja czy taka reklama faktycznie wpłynie negatywnie na postrzeganie rzeczywistości ich maluchów.