Zobacz także
Ratunkowe paczkomaty także we Wrocławiu i Katowicach
Rośnie ruch, rośnie ilość skarg
Flixbus: 55 mln podróżnych w Europie
Turyści szukają bezpieczeństwa?
UOKiK karze... park wodny
Wrocławski Park Wodny został ukarany przez UOKiK za stosowanie niezgodnych z prawem dwóch regulaminów i dokumentu dotyczącego "Uznania długu".
Kilka postanowień Parku zostało zakwestionowanych. Dotyczyły one zwrotu opłaty za niewykonaną w całości bądź części usługę oraz obciążenia konsumentów kosztami niezasadnej reklamacji. Urząd zauważył także nieprawidłowości w zapisie o narzuceniu sądu właściwego do rozstrzygnięcia sporu. W dokumentach Parku dotyczących różnych miejsc służących wypoczynkowi i rekreacji pojawiała się często uwaga, że nie ponosi on odpowiedzialności za rzeczy pozostawione przez klientów w szatniach i szafkach.
Takie praktyki są niezgodne z prawem, o czym przypomniała decyzja UOKiK. 16 grudnia 1977 roku Sąd Najwyższy wydał uchwałę (sygn. IIICZP94/77), zgodnie z którą w chwili oddania np. odzienia wierzchniego do szatni dyskoteki, restauracji czy też basenu zostaje zawarta umowa między klientem i właścicielem lokalu dotycząca przechowania. Zgodnie z przepisem art. 935 kc. przechowawca zobowiązuje się tym samym do zachowania rzeczy oddanej mu na przechowanie w stanie niepogorszonym. Od tej odpowiedzialności nie zwalania ogłoszenie zakładu, mówiące coś wprost przeciwnego.
Za dopuszczalne uznano postanowienie Parku, które brzmiało: "Przed skorzystaniem z usług WPW S.A., korzystający są zobowiązani do umieszczenia wszystkich swoich rzeczy w szafce znajdującej się w szatni oraz do prawidłowego zamknięcia szafki przy użyciu transpondera". Urząd przyjął taką formę komunikatu, bowiem nie wyklucza ona odpowiedzialności właściciela obiektu za niedochowanie swoich obowiązków.
Komentarze
Tagi:
Komentarze:
Kara za obciążanie klientów reklamacjami
[2012-04-26 22:49 80.52.226.*]
a kto sprawdza, że klient nie wkłada do szfki"złotej kaczki na brylantowej obroży", aby taką właśnie żądać po otwarciu szafki?
ja właśnie miałam klienta z Łodzi, zlokami i po prawiue - i okazało soię, że pomimo tego, że nieiał pieniędzy na pobyt, wyżywieni i transport - w pokoju - miał listę rzeczy - a le prawo hotelarza - jest takie, że klient może mieć darmowe wakacje do 5 tys złotych - tyleż kosztuje owa"złota kaczka"... i firma ubezpieczeniowa musi wypłacic - tak stwierdzi sedzia w odwoławczym.
zatem - kochani - poszukajcie szansy i dla waszych "złotych kaczek".... odpowiedz »
Dział gastronomia:
Lepsza kondycja branży
Program inwestycji dla branży turystyka, horeca i
Oznaczenia pochodzenia geograficznego mają być lepiej
Dział biura turystyczne:
Polacy dalej zainteresowani
Dział prawo i podatki:
Koniec konfliktu Anex Tours i JoinUp! z
Starsze aktualności:
Wzrost płacy minimalnej uderzy w hotelarstwo i
Programy wsparcia dla
Pasażerowie opóźnionego samolotu sami wykupili nocleg. Przewoźnik powinien to
Ecco Travel wraca z chińską
Prawie 75 mln wyjazdów turystycznych
Czy konsolidator usług hotelowych może rozliczać się wg procedury VAT
Wyspy Wolin i Uznam lepiej połączone z resztą
Kraków wprowadza ograniczenia sprzedaży
1/5 Polaków nie ubezpiecza się przy
POT podpisała deklarację w sprawie promocji
Jaki będzie czas przejazdu koleją w czasie Euro?
Sukces jednodniowych restauracji
Najlepsze na świecie, czyli nagrody turystyczne Travel&Leisure
Co się dzieje z biurem Adriatyk?!
Najpopularniejsze podróże lotnicze w sezonie zimowym
Kto kupi czeskie linie lotnicze?
Co zyskały polskie hotele po Euro?
Chiny jeszcze nigdy nie były tak blisko Krakowa