Reklamy turystyczne w krzywym zwierciadle

Biura podróży starają się przyciągnąć uwagę klientów różnymi sposobami. Często są to m.in. atrakcyjne fotografie w katalogach lub na billboardach.

Zdarza się, że zastana przez turystów rzeczywistość odrobinę się różni od tego co jest pokazane na zdjęciu. Na różnego rodzaju forach internetowych można znaleźć żale rozczarowanych turystów. Czasem ich pretensje mają podstawy, czasem są zupełnie absurdalne. Niemniej jednak internauci nie byliby sobą, gdyby nie stworzyli kilku parodii reklam biur podróży.

Serwis Joemonster.org ogłosił konkurs "Gdyby reklamy turystyczne mówiły prawdę". Prześmiewcze prace nadsyłane przez internautów nie pozostawiają suchej nitki na kilku krajach, ich sytuacji politycznej i w przewrotny sposób pokazują charakterystyczne dla nich miejsca.

Dzięki uprzejmości administratorów serwisu, możemy zaprezentować kilka wyróżnionych prac naszym czytelnikom.

Co jest jednym z najbardziej charakterystycznych symboli Indii? Oczywiście święta krowa.

Oberwało się także Korei Północnej, kraju znanego z nieortodoksyjnego podejścia do kwestii wolności słowa (i nie tylko słowa)





Oczywiście nie mogło zabraknąć żartów z jednej z najpopularniejszych destynacji wśród Polaków - Egiptu.





Wszystkie wyróżnione prace można obejrzeć na stronie joemonster.org