Nocleg w kokpicie, a może impreza w igloo?

Wybierając hotel, w którym planujemy spędzić urlop najczęściej kierujemy się standardem i wyposażeniem pokoju, oraz dodatkowymi usługami oferowanymi przez obiekt.

W różnych zakątkach świata znajdują się nietypowe hotele, w których nocleg już sam w sobie jest atrakcją.

Miłośnicy awiacji mogą być zainteresowani hotelem Jumbo Stay koło Sztokholmu. Powstał on w starym Boeingu. Jest położony w okolicy lotniska i posiada 25 pokoi i 8 łazienek, a także kawiarnię. W kokpicie pilota został zaaranżowany ekskluzywny apartament.

Turyści, którym mróz nie jest straszny mogą wybrać hotel Snow Village w Laponii. Do stworzenia hotelu o powierzchni 20 tysięcy kilometrów kwadratowych wykorzystano tony śniegu. W środku panuje temperatura w okolicach 3 stopni Celsjusza, dlatego na wyposażeniu każdego pokoju znajdują się grube koce i kołdry. Dla złaknionych zabawy przygotowano Icebar i igloo disco. Ciekawym doznaniem może się okazać także wizyta w lodowej galerii.

W Parku Narodowym Tarangire w Tanzanii można spędzić noc w namiocie, z którego można bezpośrednio wybrać się na safari, a wieczorem zjeść kolację na łonie natury.

Jeżeli interesuje nas podwodny świat, można wybrać się na Wyspy Fidżi. W sąsiedztwie jednej z wysp zbudowano hotel Poseidon Resort, który daje możliwość podziwiania rafy koralowej i tęczowych ryb. W hotelu znajduje się restauracja i kapliczka, w której zakochani mogą wziąć ślub.

Do najbardziej nietypowych obiektów noclegowych na świecie zalicza się także austriacki Das Park Hotel, który został zbudowany w betonowej rurze ściekowej. W Lucernie można spędzić noc w więziennym hotelu Löwengraben. Można tam wybrać nocleg w gabinecie dyrektora, albo na własne życzenie dać się zamknąć w celi. Na potrzeby hotelowe w holenderskiej miejscowości Harlingen został zaadaptowany nadbrzeżny żuraw.

Niewątpliwie jest to oferta dla ludzi, którzy nie boją się nowości i są otwarci na nowe doświadczenia. Może czasem warto choć raz w życiu dać ponieść się emocjom i zaszaleć?