Mgła paraliżuje polskie lotniska

Gęsta mgła utrudnia funkcjonowanie polskich lotnisk. Z godziny na godzinę rośnie liczba odwołanych rejsów, w najważniejszych krajowych portach lotniczych. Część lotów jest opóźnionych.

Z powodu mgły, która zalega nad większością obszaru Polski, największe utrudnienia czekają pasażerów na lotniskach w Łodzi, Wrocławiu, Rzeszowie oraz Krakowie.

Rzecznicy portów uspokajają, zapewniają, że są przygotowani na takie utrudnienia. Przewoźnicy, specjalnie podstawionymi autokarami transportują pasażerów do miejsc przeznaczenia. Część lotów, z pobliskich portów przekierowywana jest do Katowic i Warszawy.

W stolicy loty międzynarodowe odbywają się bez większych utrudnień, jednak odwołane są wszystkie krajowe: przyloty z Wrocławia, Rzeszowa, Gdańska, Krakowa i Poznania oraz odloty do Krakowa i Poznania. Na lotnisku w Krakowie opóźniony jest przylot z Monachium oraz odloty do Warszawy, Gdańska i Amsterdamu. Odlot do Monachium odbędzie się z Katowic. Na poznańskiej Ławicy opóźnione są dwa loty - do Hurghady i Luton.

- Samolot z East Midlands został przekierowany na lotnisko w Warszawie. Zapewniamy transport autobusowy dla pasażerów. Podstawione autobusy zawiozły do stolicy pasażerów, którzy mieli odlecieć z Łodzi, i przywiozą tych, którzy wylądowali w Warszawie - powiedziała rzeczniczka łódzkiego lotniska Ewa Bieńkowska. Według synoptyków silne mgły ograniczające widzialność poniżej 200 metrów i lokalnie osadzająca się szadź mogą utrzymać się w regionie łódzkim do godz. 10 rano.

- Na tę chwilę nic u nas nie ląduje ani nie startuje. Mamy gęstą mgłę - informuje port w Modlinie. Odprawieni pasażerowie linii Wizz Air, którzy mieli o godz. 6 polecieć do Londynu Luton oraz o godz. 6.30 do Bergamo, wciąż czekają. Warunki na lotnisku w Modlinie uniemożliwiają nie tylko odloty. Wciąż nie wiadomo, czy wyląduje samolot Ryanaira z Budapesztu o godz. 8.

Mgła, która rozpościera się nad większością obszaru kraju, będzie utrzymywała się do godz. 10.