Sztuczne zęby, kajdanki i butle z tlenem - co gubią pasażerowie

Biuro rzeczy znalezionych na rzymskim lotnisku Fiumicino jest pełne osobliwości. Pasażerowie udający się na samolot zapominają czasem o swoim bagażu. W pospiechu gubią różne przedmioty, na przykład sztuczne szczęki czy kajdanki z sex - shopu. Obsługi portu lotniczego nie jest w stanie nic zdziwić, pomimo, że ich znaleziska nieraz mogą szokować.

Wśród zgub, które trafiły do biura rzeczy znalezionych, są butle z tlenem, kule medyczne, wózek inwalidzki, atrapy broni różnego typu, wibratory i sztuczne zęby. Na magazynowych półkach znajduje się także sporo sprzętu elektronicznego - od telefonów po tablety i laptopy.

Pewien rosyjski biznesmen zostawił w łazience zegarek wart 30 tysięcy euro, a znana piosenkarka cenne kolczyki - te rzeczy udało się zwrócić roztargnionym pasażerom. - Niestety tylko jedna piąta zgubionych przedmiotów wraca do właścicieli - mówi szef biura Marco Sbrenni.

Do biura rzeczy znalezionych trafia co miesiąc około sześciuset przedmiotów, po które nikt się nie zgłasza. Być może lotnisko powinno rozważyć otwarcie muzeum osobliwości, wszak eksponatów nie brakuje.