TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Wykażmy się na EURO, a turyści do nas wrócą

Jeśli podczas tegorocznych piłkarskich Mistrzostw Europy branża hotelarska zaprezentuje się zagranicznym kibicom z dobrej strony, może zagwarantować sobie znaczny wzrost zysków na wiele lat. Wcześniej należy jednak zwrócić uwagę na lekcje, jakie z organizacji dużych imprez sportowych wyciągnęły inne kraje.


Liczy się wizerunek
Podczas wcześniejszych wydarzeń tego rodzaju okazało się bowiem, że kwestia obsługi turystycznej i hotelarskiej jest jedną z najważniejszych, na jakie kibice zwracają uwagę. Zajmuje ona podobne miejsce, co infrastruktura wokół sportowych aren, jakość dróg czy komunikacji zbiorowej. Dlatego też, jeśli polscy hotelarze postarają się o jak najwyższe standardy, w przyszłości mogą liczyć na spore zwroty z tej inwestycji.

Według "Raportu na temat wpływu przygotowań i organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 na gospodarkę Polski", przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Sportu i Turystyki, na czas turnieju do naszego kraju przyjedzie ok. milion zagranicznych kibiców. Zostawią oni u nas o ok. 850 mln zł więcej, niż turyści zza granicy zazwyczaj wydają w Polsce. Analiza mówi też o oczekiwanej poprawie wizerunku naszego kraju jako miejsca uprawiania turystyki. Ta zaś może sprawić, że rocznie będzie przyjeżdżało do nas o ok. pół miliona zagranicznych turystów więcej, niż obecnie. Według autorów analizy, w efekcie przychody z turystyki zagranicznej w Polsce w latach 2013-2020 zwiększą się nawet o ok. 4 mld zł.

Trzeba działać kompleksowo
Warto zastanowić się, co branża hotelarska może zrobić, żeby zapewnić sobie ten sukces. A gra jest warta świeczki również dla menadżerów obiektów z miast, w których nie będą rozgrywane mecze. Po pierwsze - większość miejsc noclegowych w miastach-organizatorach jest już zajętych. Po drugie, reguły UEFA mówią, że baza noclegowa może być ulokowana w odległości do dwóch godzin jazdy samochodem od stadionu. Dlatego kibice, wybierający się na mecz do Warszawy, mogą spać w Łodzi, a do Poznania - np. w Toruniu. Warto z tej szansy skorzystać, szczególnie że zaspokojenie oczekiwań europejskich kibiców wcale nie musi być trudne i kosztowne.

- Przede wszystkim powinniśmy zadbać, aby sam kontakt z turystami był jak najlepszy i jak najwygodniejszy - mówi Tomasz Goc z Fabryki Materacy Janpol. - Sprawne operowanie językiem angielskim to najbardziej podstawowy wymóg. Jednak najlepiej, aby wśród personelu znalazły się osoby, władające różnymi europejskimi językami. Warto też pamiętać o różnicach kulturowych pomiędzy Polakami, a innymi narodami. Należy brać je pod uwagę nie tylko podczas kontaktu z klientem, ale także przy proponowaniu mu konkretnych usług i szykowaniu pokoju - dodaje.

Sprawy najważniejsze
Bez względu na różnice kulturowe jest taka część wyposażenia, która dla każdej narodowości będzie równie ważna. Można tu wymienić chociażby łazienkę ze wszystkimi koniecznymi sprzętami, dostęp do Internetu, a przede wszystkim łóżko, które pozwoli się wyspać i wypocząć po sportowych emocjach. - Taki mebel powinien przede wszystkim być stabilny - mówi Tomasz Goc. - Optymalny wybór to model o uniwersalnej budowie i wyglądzie, który łatwo dopasuje się do wystroju pokoju oraz będzie pozwalał na liczne modyfikacje. Przykładem mogą być łóżka Olaf i Alex z kolekcji firmy Janpol, które pozwalają na łączenie łóżek oraz umożliwiają sprawne sprzątanie pod meblem, a jednocześnie łatwo wpasowują się do wnętrz. Aby klienci budzili się rano wyspani, potrzebny jest jeszcze odpowiedni materac, który dodatkowo będzie łatwy w czyszczeniu. To pozwoli zachować czystość i higienę przy dużym ruchu w hotelu. - Dlatego modele Helena, Ajax i Gaja są dwustronne, dzięki czemu ich czyszczenie jest bezproblemowe. Dodatkowo, można je zestawiać z łóżkami w zależności od potrzeb, co w połączeniu z rozsądnym stosunkiem cen do jakości sprawia, że są one popularne w branży hotelowej - mówi Tomasz Goc.

O tym, że opłaca się zainwestować w wyposażenie hoteli na czas EURO 2012 świadczą doświadczenia branży zdobyte podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Przedsiębiorcy, którzy wyjechali z naszego kraju pozostając pod dobrym wrażeniem, przekazują opinię dalej. Dzięki temu wiele firm już teraz robi u nas rezerwacje na najbliższe dwa lata. Eksperci twierdzą, że w ten sposób polskie hotele i obiekty konferencyjne mogą odebrać klientów Czechom, Niemcom czy nawet Anglikom, a liczba organizowanych u nas dużych kongresów może znacznie wzrosnąć.

A przecież podczas Mistrzostw Europy przyjedzie do nas nieporównywalnie więcej obcokrajowców, niż w czasie polskiej prezydencji w UE. Do domu zabiorą ze sobą m.in. opinię o polskich hotelach. Dla rozwoju branży warto, aby ta opinia była jak najlepsza.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
hotelarstwo Euro 2012 hotelarze turyści kibice jak zachęcić turystów nocleg mistrzostwa europy branża hotelarska obsługa turystyczna obsługa klienta profesjonalna obsługa UEFA Ministerstwo Sportu i Turystyki baza noclegowa promocja jak zdobyć klientów Janpol łóżko materac komfort wygoda Tomasz Goc pokój




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję