Nowy przewoźnik w Lublinie?

W trakcie swojej wizyty w rumuńskiej Timisoarze prezydent Lublina spotka się m.in. z przedstawicielami linii lotniczej Carpatair.

Krzysztof Żuk, podczas wizyty w Rumunii ma podpisać list intencyjny o współpracy. Kooperacja ma dotyczyć głównie kultury i wyższych uczelni, jednakże w lubelskim ratuszu nie kryją, że prezydent spotka się także z przedstawicielami linii lotniczych.

Carpatair jest uważany za największego przewoźnika regionalnego w Europie Wschodniej. Obsługuje połączenia krajowe, oraz loty do Niemiec, Włoch i na Ukrainę. Ma swoją główną bazę w Timisoarze, drugim co do wielkości rumuńskim porcie lotniczym.

Rzecznik prasowy prezydenta Lublina Beata Krzyżanowska podkreśla, że spotkanie nie oznacza nawiązania natychmiastowej współpracy z rumuńskim przewoźnikiem i stanowi jedynie pierwszy krok ku ewentualnemu nawiązaniu stosunków.

Port Lotniczy w Lublinie bardzo potrzebuje nowego przewoźnika. Przed uruchomieniem lotniska, władze liczyły, że obsłuży ono 300 tys. podróżnych w ciągu pierwszego roku działalności. Na razie nie ma widoków, aby te prognozy potwierdziły się. Do końca lutego z lubelskiego lotniska skorzystało jedynie 31 tysięcy pasażerów. Plotki o uruchomieniu lotów z Lublina przez Lufthansę zostały zdementowane przez niemieckiego przewoźnika. Biuro podróży Itaka zrezygnowało z czarterów z Lublina do Egiptu z powodu znikomego zainteresowania. Od 1 kwietnia linia Ryanair ma otworzyć połączenie z Lublina do Liverpoolu.

Zarządcy lubelskiego lotniska zaczynają coraz bardziej desperacko szukać nowych pasażerów. Przygotowały nawet ofertę lotu do Rzymu na majowy weekend i przedstawiły ją kurii metropolitalnej, żeby ta skierowała ja do parafian.

Podczas spotkania z przedstawicielami Carpatair, prezydentowi Żukowi nie będą towarzyszyć przedstawiciele portu. Do Rumunii wraz z prezydentem jedzie tylko dyrektor ds. sprzedaży Portu Lotniczego Lublin Ireneusz Dulczyk.