TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Chiński turysta - skarb czy przekleństwo?

Wraz ze wzrostem zamożności obywateli Państwa Środka, rośnie liczba zagranicznych podróży odbywanych przez nich także w celach turystycznych. W związku z czym pojawia się coraz więcej doniesień medialnych na temat fatalnych manier, którymi odznaczają się turyści z Chin. Czy faktycznie zachowanie przyjezdnych z Państwa Środka jest dla Europejczyków nie do zniesienia?


Zachowanie swoich rodaków na obczyźnie potępia także Wang Yang, jeden z wicepremierów kraju. Na wystąpieniu publicznym zaprezentował nowe przepisy, które mają ucywilizować Chińczyków w podróży. - W czasie zwiedzania powinni szanować zasoby turystyczne i zachowywać się zgodnie z zasadami moralnymi - pouczył Yang.

Do tej pory głośno było o kilku incydentach z udziałem Chińczyków. Przykładowo, media w ostatnim czasie doniosły o przypadku pewnej Chinki, która w restauracji w Hong Kongu pozwoliła swojemu synowi oddać mocz do butelki, co wzbudziło wiele negatywnych komentarzy w Internecie. Niedawno pisaliśmy o nastolatku, który zniszczył starożytny zabytek, wykuwając w nim swoje inicjały. Można o tym przeczytać w aktualności Nastolatek zniszczył starożytny zabytek

Rządowe kampanie dobrych manier w kraju to już tradycja. W samym Hong Kongu co rusz napotykamy tablice pouczające, informujące o tym co jest stosowne, a czego robić nie wypada.

Co ciekawe złymi manierami przyjezdnych z Chin najbardziej martwią się same Chiny. Bowiem turysta z Państwa Środka to dla Europejczyka prawdziwy skarb. Kiedy na zakupy, do hoteli i restauracji rusza tamtejsza klasa średnia miejscowi zacierają ręce. Statystyki pokazują, że liczba turystów z Chin systematycznie wzrasta i według Światowej Organizacji Turystycznej do końca dekady za granicę wyjeżdżać będzie 100 mln Chińczyków rocznie. Niewykluczone, że prognozy potwierdzą się wcześniej. W minionym 2012 liczba wyjeżdżających za granicę Chińczyków była bliska prognozowanej i wyniosła 82 mln obywateli.

Pod względem ilości zostawianych w sklepach, hotelach i restauracjach pieniędzy przeciętny Chińczyk wkrótce przegoni resztę świata. W 2011 r. turyści z Państwa Środka zostawili za granicą 72 mld dol., czyli prawie tyle co Niemcy (84 mld) i Amerykanie (79 mld).

W obliczu tak potężnej ekspansji turystów z Azji, coraz więcej atrakcji turystycznych stara się trafiać w gusta przyjezdnych z Państwa Środka. W jednym z londyńskich hoteli na śniadania oprócz popularnych croissantów serwowana jest chińska zupa ryżowa. Z kolei luksusowe sklepy na Polach Elizejskich zatrudniły personel biegły w mandaryńskim.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
chińczyk Państwo Środka Chiny Pola Elizejskie croissant Niemcy Amerykanie hotel restauracja klasa średnia Światowa Organizacja Turystyczna Amerykanie turystyka przyjazdowa zakupy skarb przekleństwo




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję