Ogłoszenia
Ogłoszenia
- B.P. ITAKA w C.H.M1 w Czeladzi zatrudni
- NEKERA - Specjalista Wsparcia Sprzedaży
- Młodszy Specjalista ds. obsługi klienta
- Doradca klienta Biuro Podróży Itaka Kraków M1
- RAINBOW Doradca Klienta
- NEKERA - Flight Specialist
- NEKERA - Product Manager (Warszawa)
- pilot Wiedeń : 31.05-01.06.2024
- Poszukiwany pilot 05.06-07.06
- Przewodnik Kulinarny w Warszawie
Spór restauratora z miastem trwa
Przy pierogarni Stary Toruń mieszczącej się w zabytkowej kamienicy stanęła dodatkowa konstrukcja. Według właściciela lokalu, Macieja Podlaszewskiego to "kawiarenka zimowa", a dla miejskiego konserwatora zabytków Mirosławy Romaniszyn - "pawilon". Bez względu na nazwę, toruńscy urzędnicy chcą, aby konstrukcja została rozebrana. Spór z właścicielem trwa.
Niedawno w lokalu gościli inspektorzy nadzoru budowlanego, pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg oraz biura miejskiego konserwatora zabytków. W spotkaniu wziął udział adwokat restauratora oraz właściciele zabytkowej kamienicy, w której lokal się znajduje.
Do niedawna obiekt działał zgodnie z prawem jako ogródek letni. 30 października sytuacja uległa jednak zmianie. Konstrukcja miała zostać rozebrana, ale właściciel pierogarni postanowił ją docieplić i przystosować do całorocznej obsługi gości. Miejscy urzędnicy zajęli się sprawą.
Podlaszewski uzyskał zgodę na zajęcie pasa drogowego od MZD. Choć minął termin jej ważności, restaurator zamierza wystąpić o przedłużenie zgody. Według niego miasto na tym zyskuje. Jak mówi, za zajęcie pasa w czasie letniego sezonu, zapłacił około 4 tysięcy złotych.
Jak się okazuje, restaurator nie złożył stosownego zawiadomienia na temat dobudówki w wydziale architektury i budownictwa. Taki wymóg musi zostać spełniony w przypadku obiektu, który stoi dłużej niż 120 dni. Wtedy należy wystąpić o pozwolenie na budowę. Ze względy na fakt, że plan zagospodarowania Starówki wciąż powstaje, inwestor zostałby zobowiązany do wcześniejszego zdobycia decyzji o warunkach zabudowy, co nie jest łatwe.
Restaurator zostanie poinformowany o decyzji podjętej w jego sprawie przez nadzór budowlany na piśmie. Prawdopodobnie kawiarenka - jako samowola budowlana, będzie musiała zostać usunięta. Restaurator zamierza się od tej decyzji odwołać. Niewkluczone, że to sąd zadecyduje o istnieniu kawiarenki.
Po otrzymaniu nakazu rozbiórki, inwestor w dalszym ciągu może starać się o zalegalizowanie obiektu. Koszty sprawy mogą jednak przewyższyć rozebranie i kolejne postawienie kawiarenki, która legalnie może stać nie dłużej niż 119 dni.
Jak na razie Toruń nie określił czy zgadza się na zimowe ogródki przy restauracjach. Teoretycznie można uznać, że tak, ale nie wiadomo na jakich zasadach. Miejska konserwator zabytków nie wydała zgody Podlaszewskiemu, bowiem do tej pory nie było w mieście praktyki, aby na Starówce stawiano tego typu obiekty.
Komentarze
Tagi:
Dział gastronomia:
Przewodnik Michelin - więcej lokali z
Lepsza kondycja branży
Program inwestycji dla branży turystyka, horeca i
Oznaczenia pochodzenia geograficznego mają być lepiej
Dział dostawcy/usługodawcy branży:
SITE Poland podsumowuje 3 edycję programu Young
Państwo może nakładać obowiązki na dostawców usług internetowych z siedzibą w innym kraju
Ceny wrześniowych wyjazdów rosną trochę
Niemiecki Dzień Turystyki bez
Najlepsze praktyki dotyczące spotkań medycznych. Raport ICCA i AC
Dział centra informacji i promocji:
Rozpoczyna się kolejna edycja Turystycznych Mistrzostw
Dziwny konkurs na dyrektorów
Polacy na pierwszym miejscu wśród
Starsze aktualności:
Sezon nad morzem nie jest
Jak sprzedawać w trudnych
eSky chwali system NDC
Chorwacja chce jeszcze więcej
ERIF BIG straszy klientów biur
Join Up! Polska uruchamia sprzedaż samych
Wzrost płacy minimalnej uderzy w hotelarstwo i
Programy wsparcia dla
Pasażerowie opóźnionego samolotu sami wykupili nocleg. Przewoźnik powinien to
Ecco Travel wraca z chińską
Orbis zbuduje nowy hotel w Krakowie
Będzie łatwiej o wizy do Schengen?
Nietypowe połączenia zdobędą serca klientów?
Władze lotniska Ławica proponują ugodę mieszkańcom okolicznych terenów
Eurolot: z Wrocławia do Zadaru
Podhale: przeładowane busy to norma