Biura uszczuplają swoją zimową ofertę

Po trudnym sezonie letnim biura podróży odnotowują poprawę, szczególnie w porównaniu z minionym rokiem. Wygląda na to, że nastroje wśród turystów spowodowane falą bankructw uspokoiły się i część klientów zdecyduje się polecieć na spóźnione wakacje.

Sprzedaż Zimy 2013 w biurach ruszyła pełna parą, mimo to chętnych na zakup wycieczek na kolejny sezon wcale nie jest wielu. Branża planowała wysłać na zagraniczne wakacje nawet o 10% więcej osób niż w analogicznym okresie 2011. Realizacja wcześniejszych założeń może okazać się trudniejsza niż się spodziewano.

Biura podróży dywersyfikują swoją zimową ofertę, dopasowują ją do rzeczywistego popytu i prognoz na najbliższy sezon. Stąd m.in. zmiany w wylotach czarterów, niektórych touroperatorów. TUI zdecydowało się anulować połączenia z Bydgoszczy. Za powód podano właśnie spadek sprzedaży wycieczek czarterowych z lokalnych lotnisk.

Widoczne są zmiany w ofertach także innych touroperatorów. Rainbow Tours uszczuplił liczbę miejsc w wyjazdach na Wyspy Kanaryjskie o około 30%. A Itaka zwiększyła oferowanie do 75 tys. osób, czyli o 5 tys. więcej, niż przed rokiem.

Blisko 90 proc. sprzedawanej oferty z katalogu zimowego znajdowało nabywców na tydzień do półtora przed wylotem - podaje Krzysztof Piątek. Jednocześnie radzi, by poczekać z decyzja o ewentualnych cięciach kierunków. Biura są jednak zdania, że wyprzedaż wycieczek za bezcen tuż przed wylotem do niczego dobrego nie prowadzi. To, co dobre dla klientów niekoniecznie przyniesie korzyści biurom podróży.

W ostatnim czasie znacząco wzrosły koszty organizacji wyjazdów zagranicznych, na co polscy turyści niekoniecznie są przygotowani. Uszczuplenie oferty wyjazdowej biur podróży będzie wiązało się nie tylko z mniejszym wyborem ale i wyższymi cenami, które niby takie przed rokiem ale mniej podatne na zniżki.