Czy uda się zminimalizować opłaty roamingowe?

Zeszłoroczna propozycja Komisji Europejskiej odnośnie całkowitego zniesienia kosztów roamingu w Unii Europejskiej okazała się niemożliwa. Pomimo tego kraje członkowskie ciągle pracują nad tym, aby ceny roamingu były możliwie najniższe.

Na obniżeniu cen roamingu szczególnie zależy przedstawicielom niewielkich krajów, których obywatele często wyjeżdżają za granicę.

Największym problemem stojącym na przeszkodzie osiągnięciu porozumienia są znaczne różnice cen połączeń telefonicznych w poszczególnych krajach członkowskich. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że różnice sięgają nawet kilkuset procent. W dyskusji nad pakietem telekomunikacyjnym odwołano się do zasady "fair use", która miałaby regulować używanie telefonu za granicą. Unijni prawodawcy obawiają się, że w krajach, w których koszty rozmów są relatywnie niskie mogłoby dochodzić do nadużyć. Trudności nastręcza zdefiniowanie tego, czym właściwie jest "fair use", czyli odpowiednie użytkowanie telefonów w roamingu.

Grupa krajów, wśród których jest Polska chce precyzyjnego zdefiniowa terminu "fair use" zanim dojdzie do regulowania rachunków przez krajowych operatorów. Z kolei takie kraje przyciągające wielu turystów jak m.in. Francja, Cypr czy Portugalia chcą zobaczyć jak będzie działała zasada "Roam like at home" i dopiero po roku zdefiniować "fair use". Dzięki temu operatorzy telefoniczni w tych krajach nie straciliby tak szybko wysokich przychodów pochodzących z roamingu. Wychodzi na to, że część krajów (w tym Polska) chce wcześniejszego ustalenia limitów cen hurtowych w transakcjach pomiędzy operatorami, a część woli wcześniejsze wprowadzenie zasady "rozmawiaj jak w domu, a dopiero późniejsze ustalanie limitów hurtowych.

Krytycy planów wprowadzenia pakietu telekomunikacyjnego argumentują, że jest na to zbyt wcześnie zwłaszcza, że w tym roku obniżono stawki za roaming. Na razie rozmowy dotyczące pakietu ograniczają się do roamingu i neutralności sieci. Inne kwestie, takie jak sprawa połączeń międzynarodowych, widma radiowego czy przydzielania częstotliwości zostały odłożone na przyszłość.

Z pewnością wiele osób pracujących w turystyce, zwłaszcza ci, którzy większość swego czasu przebywają za granicą ucieszyłoby się wprowadzenia zasady "Roam like at home". Negocjacje w tej sprawie potrwają zapewne dość długo, toteż nie należy spodziewać się zbyt szybkiego obniżenia kosztów roamingu.