TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Ulubione zimowe destynacje Polaków

Jeśli na narty, to przede wszystkim do Włoch - wynika ze statystyk rezerwacyjnych Travelplanet.pl. Poprzedniej zimy trasy narciarskie w Italii wybierał do drugi polski turysta, obecnie rezerwacje tego kierunku robi niemal trzech na czterech miłośników białego szaleństwa.


37 proc. Polaków - wg statystyk rezerwacyjnych Travelplanet.pl - chce wypoczywać tej zimy oddając się urokom białego szaleństwa. Ucieczkę przed zimą do krajów gdzie panuje letnia pogoda, zamierza wyjechać w tym czasie 63 proc. turystów którzy zdecydowali się o tej porze roku na zagraniczny urlop.

Dotychczasowe rezerwacje miłośników białego szaleństwa w alpejskiej scenerii pokazują, że nie myślą oni na razie o feriach. Tylko ok. 15 proc. klientów Travelplanet.pl zarezerwowało zimowe wakacje w tamtejszych kurortach. Jak pokazują statystyki sprzedaży (do 15 pażdziernika) 85 proc. narciarzy i sowboardzitsów wybiera się do alpejskich kurortów poza głównym sezonem (obejmującym okres świąteczno - noworoczny oraz od początku lutego do ok. 20 marca).

- Wytłumaczenie takich zachowań nie jest trudne - mówi Mateusz Jarzębowicz, dyrektor ds. Produktu w Travelplanet.pl. - Przede wszystkim ceny pobytów są wówczas wyraźnie niższe niż w sezonie głównym. A często łączą się z ofertą free ski czyli karnetu w cenie pobytu.
Jak bardzo się one różnią pokazuje następujące zestawienie: przedsezonowe średnie ceny tygodniowego pobytu: 1 115 zł za osobę (Włochy) i 1140 zł (Austria) są odpowiednio o 22 proc. i 5,5 proc. Niższe od średnich kosztów pobytu w alpejskich ośrodkach narciarskich w ubiegłym sezonie (w tym wysokim). Za takie wakacje w Austrii klienci Travelplanet.pl płacili przeciętnie 1207 zł a we Włoszech - 1420 zł.

Na nadchodzący sezon narciarski aż 71,9 proc. Klientów Travelpanet.pl zarezerwowało Włochy jako cel wypoczynku, natomiast położone bliżej Polski austriackie ośrodki, przede wszystkim w Tyrolu I Salzburgerlandzie - 20 proc. To o tyle istotne, że zdecydowana większość na narty udaje się własnym samochodem lub autokarem.

- Włoskie ośrodki w Dolomitach a także Bormio i Livigno czy stacje w Górnej Adydze na pograniczu z Austrią oferują znacznie częściej karnet w cenie pobytu, a to oznacza oszczędność rzędu 170 - 200 euro od osoby - wyjaśnia Mateusz Jarzębowicz z Travelplanet.pl. - Dodatkowo róznice ceowe pomiędzy szonem głównym a ofertami przed- i posezonowymi są większe niż w Austrii.

Włochy w poprzednim sezonie teź były numerem jeden w rankingu ulubionych narciarskich wakacji. Ale na przestrzeni całgo sezonu narciarskiego różnice nie były aż tak duże. Poprzez Travelplanet.pl włoskie zimowe wakacje kupiło 50,6 proc. Narciarzy i snowboardzistów. Wakacje w Austrii - 34,6 proc. Chociaż były one przeciętnie tańsze o ok. 200 zł od osoby.

Francja ze swmi legendarnymi ośrodkami zwabiła w ub. sezonie tylko 3,9 proc. Narciarzy choć za tygodniowe wakacje w Trzech Dolinach, Bramach Slońca Val d’Isere , Chamonix czy Les2Alps trzeba było zapłacić 1222 zł, a więc cenę porównywalną z Austrią. Dlaczego? - Odległość bisko 2 razy większa przy cenach paliwa budowała cenę - wyjaśnia Jarzębowicz. - A warto pamiętać że większość rezerwacji to dojazd własny, najczęściej samochodem.

Polacy w ub. sezonie mieli przekonanie, że najbardziej budżetowe zimowe wakacje spedzą w Czechach. Tam na narty wyjechało 8,6 proc. klientów jednego z największych polskich sprzedawców wycieczek. Tygodniowy pobyt kosztował ich przeciętnie ok. 835 zł. Ze statystyk rezewacynych wynika jednak, że od Czech minimanie tańsza była Słowacja (833 zł). Tylko 1,1 proc. narciarzy nie odstraszyła słowacka waluta, czyli euro, a przyciągnęły znacznie lepsze stacje narciarskie o alpejskich krajobrazach, jak Strbskie Pleso czy Tatrzańska Łomnica oraz największa w Tatrach stacja Jasna pod Chopokiem, porównywalna długością tras z mniejszymi ośrodkami alpejskimi, a na dodatek położona niedaleko słynnych term Tatralandia. Takich obiektów najczęściej brak przy czeskich ośrodkach, z najbardziej popularym wśród Polaków Szpindlerowym Młynem na czele (nazywanym czeskim Zakopanem), gdzie do dyspozycji jest raptem kilkanaście km tras na cały tydzień.

Najdroższa z narciarskich destynacji w ubiegłym sezonie była Szwajcaria - wówczas trzeba było zaplacić średnio 2260 zł za osobę. - Ale Polacy często wybierają tam opcję wyżywieniem, w obawie przed wysokimi cenami w restauracjach i sklepach w takich kurorach jak Davos, Klosters czy St.Moritz - tłumaczy Jarzębowicz. A tam przede wszystkim wybierali się Polacy i główne przed lub po głównym sezonie.

Rezerwacje obejmujące wyjazdy od 15.10.2011 do 30.03.2012
Włochy - 50,6 proc. Średnia cena 1420 zł
Austria - 34,6 proc., śr. cena 1207 zł
Czechy - 8,6 proc., śr. cena 835 zł
Francja - 3,9 proc., śr. cena 1222 zł
Słowacja - 1,1 proc., śr. cena 833 zł
Szwajcaria - 1,2 proc. śr. cena 2260 zł
Średnia cena tygodniowych narciarskich wakacji w sezonie 2011/2012 to 1300 zł/os

ZIMA 2012/13 rezerwacje wyjazdów od 9 listopada 2012 do 31 marca 2013

WŁOCHY - 71,9 proc. 1115 zł odsetek rezerwacji na główny sezon - 15 proc.
AUSTRIA 20 proc. Sr cena 1140 zł odsetek rezerwacji na główny sezon - 13 proc.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Włochy Polacy Czechy Travelplanet na narty destynacja turystyka Easy Go rezerwacja oferta turystyczna turysta Mateusz Jarzębowicz dyrektor ds. Produktu białe szaleństwo zagraniczny urlop ferie samochodem Val d’ Isere Chamonix




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję