Inspekcja Handlowa skontrolowała nadmorskie ryby
Istnieje duża szansa, że klienci kupujący ryby w sklepach nad Bałtykiem dostaną zmniejszoną porcję ryby, za to z podwójną ilością lodu. Zdarza się tęż, że łosoś norweski pochodzi ze Szkocji - tak informuje Inspekcja Handlowa.
Przeprowadzona kontrola w nadmorskich sklepach wskazuje, że turyści, którzy przyjechali nad morze z myślą o zjedzeniu świeżej rybki mogą się srodze rozczarować. W 9 na 10 skontrolowanych sklepów wykryto nieprawidłowości. Inspektorzy sprawdzili jedną hurtownię i 9 sklepów rybnych na Pomorzu, głównie w Gdańsku. Spośród 20 skontrolowanych rybnych pozycji, 9 nie spełniało wymagań.
Filet z mintaja bez skóry ważył mniej niż zapewniał sprzedawca. W sklepie trudno sprawdzić ile rzeczywiście waży mrożona ryba, toteż inspektorzy rozmrozili je, zważyli i wykryli za mało ryby w rybie. Zawyżanie ilości lodu w mrożonej rybie zdaje się być standardem ponieważ identyczny proceder wykryto w przypadku większości kontrolowanych produktów: miruny patagońskiej, filetów z dorsza grenlandzkiego, pangi suma lekko różowej, flądry strzałozębnej oraz krewetek koktajlowych i mieszanki owoców morza.
Inspektorzy napotkali także zepsute filety z miruny, krewetki które jeszcze przed rozmrożeniem wydzielały odstraszający zapach, łososia norweskiego, który równie dobrze mógł pochodzić ze Szkocji, owoce morza z barwnikiem E 160c, którego nie wolno dodawać do tego typu rzeczy. Wykryto także paczkowane elementy z łososia, bez większości podstawowych informacji na etykiecie takich jak data przydatności do spożycia czy oznaczenie partii produkcyjnej. Na większości opakowań brakowało także informacji odnośnie sposobu przechowywania.
Zastanawiające jest czy inspektorzy faktycznie myślą, że turyści przyjeżdżający nad morze, często z drugiego końca kraju, jadą tam po to aby rozkoszować się smakiem filetów z pangi czy miruny patagońskiej? Większość z nich chce skosztować świeżych ryb z Morza Bałtyckiego a do tych póki co nie ma zastrzeżeń. Także solidne, nadmorskie restauracje raczej nie serwują gościom ryb żyjących np. w odległym i niekoniecznie czystym Mekongu, podczas gdy pod ręką dostępne są świeże, morskie ryby.
Drugą sprawą jest to, że gdyby Inspekcja skontrolowała mrożone ryby w innych częściach kraju wyniki byłby zapewne podobne.
Komentarze
Tagi:
Dział gastronomia:
Lepsza kondycja branży
Program inwestycji dla branży turystyka, horeca i
Oznaczenia pochodzenia geograficznego mają być lepiej
Dział badania rynku i analizy:
Turystyka z gorszą obsługą
Nocowanie.pl: Zimowy wypoczynek w Polsce przyciąga węgierskich
Starsze aktualności:
Join Up! Polska uruchamia sprzedaż samych
Wzrost płacy minimalnej uderzy w hotelarstwo i
Programy wsparcia dla
Pasażerowie opóźnionego samolotu sami wykupili nocleg. Przewoźnik powinien to
Ecco Travel wraca z chińską
Prawie 75 mln wyjazdów turystycznych
Czy konsolidator usług hotelowych może rozliczać się wg procedury VAT
Wyspy Wolin i Uznam lepiej połączone z resztą
Kraków wprowadza ograniczenia sprzedaży
1/5 Polaków nie ubezpiecza się przy
Wypoczynek na Wielkanoc w pensjonacie
Ożywienie na rynku inwestycji hotelowych
Zdrojowa Invest buduje nowy obiekt w górach
MSZ ostrzega przed wyjazdem do Malezji
Starbucks w miejscu legendarnego Lajkonika
Rozbudowa terminala lotniska Kraków Airport
Koleje Śląskie mają coraz więcej pasażerów
Jak zostać Agentem Kolei Deutsche Bahn?
Wakacje szansą na tańsze mieszkanie?
Hotel Anders - Naturalnie na Mazurach