POT sprowadzi turystów upadłych biur?

Wiceminister Sportu i Turystyki Katarzyna Sobierajska zapowiedziała na czwartkowej konferencji prasowej, że jeżeli marszałkowie województw nie będą sprowadzać do kraju turystów niewypłacalnych biur podróży, uczyni to Polska Organizacja Turystyczna.

Do tej pory to marszałkowie sprowadzali turystów do kraju jeśli biuro podróży było niewypłacalne i jego klienci mieli trudności z powrotem. W lutym Konwent Marszałków Województw podjął uchwałę mówiącą, że urzędy nie będą więcej sprowadzać z zagranicy turystów. Zdaniem Konwentu nie ma przesłanek prawnych za tym by sprowadzanie turystów leżało w gestii urzędów marszałkowskich.

"Jeżeli marszałek nie wyraża woli organizacji procesu powrotu do kraju, my proponujemy, aby przekazał i powierzył to działanie Polskiej Organizacji Turystycznej. A zatem POT będzie ten powrót organizować" - powiedziała Sobierajska.

Wyjaśniła przy okazji, że koszty powrotów turystów w pierwszej kolejności są pokrywane z gwarancji jakie dane biuro posiada. "Gdyby zaistniała taka sytuacja, że gwarancja okazałaby się niewystarczająca na pokrycie kosztów powrotów klientów do kraju, to POT będzie również partnerem i podmiotem dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które będzie mogło z organizacją współpracować i ewentualnie zastosować w takiej sytuacji przepisy konsularne" - dodała Sobierajska

Na pytanie z czyich pieniędzy będą opłacane powroty turystów wiceminister Sobierajska powiedziała, że każdy z resortów ma określony budżet w ramach swoich kompetencji. "Np. MSZ na działania związane z pomocą konsularną, my mamy na działania związane z ogólnie pojętym rynkiem turystycznym" - powiedziała. Czyli generalnie nie wiadomo skąd ministerstwo zamierza wziąć pieniądze. Wygląda na to, że MSiT hołduje hasłu "jakoś to będzie".

Prezes POT Rafał Szmytke poinformował, że zapewnienie powrotu turystom nie jest podstawowym zadaniem organizacji, ale ze względu na doświadczenie POT we współpracy z branżą turystyczną będzie - jak to określił - "zbrojnym ramieniem ministerstwa".