Włochy: stop! nie wolno!

W wielu lokalnych włoskich miastach w trakcie karnawału obowiązują różnorodne zakazy. Zostały one wydane w formie rozporządzeń.

Podczas karnawału w całych Włoszech trwają zabawy uliczne. Przebierają się dorośli oraz dzieci. Tradycyjną zabawą jest na przykład rzucanie w przechodniów mąką, jajkami, warzywami oraz barwiącymi sprayami. Nowe rozporządzenia albo zabraniają niektórych tradycyjnych zwyczajów, albo je ograniczają.

Absurdalny (zdaniem prasy) zakaz wydały władze miasteczka Pieve di Soligo na północy. Tam od zmroku do świtu nie wolno chodzić w karnawałowej masce.

W Strangolagalli w środkowych Włoszech podczas zabaw nie można posiadać przedmiotów, które mogą stanowić "obrazę albo zagrożenie dla innych osób".

W miejscowości Bronte na Sycylii obowiązuje zakaz noszenia kijów, młotków i pałek powyżej 40 cm długości. W Diano Marina w Ligurii zakazane są szpady Zorro. W Boscoreale w Kampanii nie wolno nosić maski, która uniemożliwia natychmiastowe rozpoznanie kryjącej się za nią osoby.

W wielu miastach nie wolno rzucać produktami naturalnymi: jajkami, warzywami, cytrusami, mąką oraz talkiem. W Torre del Greco na południu zakazano w tych dniach sprzedaży tych artykułów nieletnim.

Żadnego zakazu nie wydano w Ivreę w Piemoncie, gdzie co roku od setek lat odbywa się wielka uliczna bitwa na pomarańcze.