Beskidzcy górale zadowoleni z przyjazdów turystów

Według danych pracowników placówek informacji turystycznej w Beskidach, w tym roku turyści dopisali i zapełnili niemal wszystkie miejsca w hotelach i pensjonatach.

"Wisła jest wręcz oblegana przez turystów, którzy przyjechali na narty i powitać Nowy Rok. Warunki na trasach w ośrodkach narciarskich są bardzo dobre. Śniegu jest sporo. W pensjonatach i hotelach wolne są pojedyncze miejsca. W tak gorącym okresie cena noclegów nieco podrożała. Za dobę w pensjonacie trzeba zapłacić najczęściej między 50 a 100 zł" - stwierdził rzecznik wiślańskiego samorządu Łukasz Bielski.

O dość dużym ruchu turystycznym świadczy również fakt, iż jak tylko jedni turyści rezygnowali z zimowego wyjazdu to od razu wolne miejsca noclegowe były zajmowane przez innych. Lokalna branża turystyczna przygotowała szeroką ofertę sylwestrową dostosowaną niemal do każdego turysty. Organizowane są imprezy na wolnym powietrzu, które znacznie zmniejszają koszty wyjazdu. Górale przygotowali też specjalne imprezy dla bardziej zamożnych turystów - goście mogą wziąć udział w balu organizowanym w hotelu Meta w Szczyrku czy w hotelu Gołębiewski w Wiśle.
Ceny oscylują w granicach 800zł - 1 300 zł za parę.

Mimo wszystko ratownicy GOPR przypominają turystom o zachowaniu bezpieczeństwa. "Nie możemy nikomu zabronić, ale apelujemy o rozwagę. Warunki turystyczne w górach są bardzo trudne. Przy padającym śniegu i silnym wietrze bardzo łatwo zgubić drogę" - podkreślił Patryk Pudełko, rzecznik beskidzkiego GOPR-u.