Klub szefów szefów - kuchni

We wtorek Paryżu odbyło się spotkanie "Club des chefs des chefs", czyli grupy 27 szefów kuchni, którzy gotują dla prezydentów, premierów, monarchów.

Spotkanie zorganizował prezydent Francji, Francois Hollande. Podczas zjazdu kuchmistrze wymienili swoje doświadczenia.

Obecnie dla francuskiego prezydenta będzie gotować Bernard Vaussion. Kucharz gotował już dla Nicolasa Sarkozego. Vaussion ujawnił, że Sarkozy miał mieć obsesję na punkcie zdrowego żywienia. Z menu kazał usunąć ser twierdząc, że to dla niego "za dużo". Obecny prezydent jednak chętnie ser spożywa.

Gilles Bragard, który założył "Klub szefów szefów" wyjawił, że prezydent Putin zatrudnia osoby, które degustują jego posiłek, zanim on sam go zje. Degustatorzy (tak jak w średniowieczu) są zatrudnieni, by władca uniknął zatrucia.

Dla brytyjskich premierów gotuje Anton Mosimann. Kucharz opowiedział, że pewnego dnia Margaret Thatcher poprosiła go o ugotowanie posiłku, którym można by poczęstować ówczesnego prezydenta Francji Francois Mitterranda. Mossiman przygotował cielęcy stek ze smardzami. Thatcher rozkoszowała się daniem, ale dodała, że dużo kosztowało.

Przedstawicielką Białego Domu na spotkaniu była Cristeta Comerford. Była ona kucharką Billa Clintona, George'a W. Busha, a obecnie gotuje dla Baracka Obamy. Kobieta przyznała, że amerykański prezydent uwielbia owoce i warzywa. Nie znosi jednak buraków.