Polska musi zainwestować w infrastrukturę lotniczą

Obecnie w Polsce działa 10 portów lotniczych. Ciągły wzrost liczby pasażerów może spowodować w trakcie najbliższych kilku lat przekroczenie granicy wydolności istniejących lotnisk. W tym roku obsłużą one 22 mln podróżnych, w 2015 roku - ponad 30 mln, a w 2035 roku - już ok. 80 mln.

Według ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, konieczna jest zarówno rozbudowa istniejących już portów, jak również budowa nowych. Jedną z najważniejszych inwestycji kraju miałaby być budowa Centralnego Portu Lotniczego (CPL), skomunikowanego z drogami i koleją.

Na konferencji prasowej w Łodzi Grabarczyk przedstawił plany resortu. Budowa CRL miałaby się rozpocząć w 2013 r., a po siedmiu latach powinna zostać ukończona. Koszt inwestycji oszacowano na ponad 3 mld euro. Przy realizacji inwestycji możliwe jest partnerstwo publiczno-prywatne.

Jak wynika z przeprowadzonych analiz, najlepszym miejscem dla lotniska będzie teren między Łodzią a Warszawą, w okolicy skrzyżowania autostrad A1 i A2 oraz linii kolei, które mogą rozwinąć dużą prędkość - Warszawa-Łódź-Poznań-Wrocław.

Zanim jednak zostaną podjęte ostateczne decyzje, ministerstwo planuje debatę oraz szereg konferencji na ten temat, m.in. z udziałem przedstawicieli portów regionalnych jak i samorządowcami.