Zima nie zaskoczy warszawskiego lotniska

Lotnisko Chopina w Warszawie nie musi się martwić zbliżającą się zimą. Port dysponuje bowiem najnowocześniejszym w Polsce sprzętem służącym do odśnieżania. Nawet przy dużych opadach śniegu, lotnisko jest w stanie zapewnić ciągłość ruchu samolotów.

W zeszłym roku, grudniowe śnieżyce spowodowały, że w prawie całej Europie nastąpił paraliż komunikacyjny. Służba Utrzymania Lotniska przystępowała wówczas do Akcji Zima z sześcioma zestawami odśnieżającymi MB2041/Ăveraasen, w zestaw których wchodzą pług, szczotka czyszcząca, silna dmuchawa zainstalowana na podwoziu marki MAN oraz z nową dużą zraszarką Damman. Dzięki temu droga startowa, płyty postojowe i drogi kołowania mogły być oczyszczane jednocześnie.

W sezonie 2010/11 zużyto duże ilości środków chemicznych do odladzania nawierzchni (o 40 proc. więcej niż w poprzednim roku). Lotnisko przeznaczyło m.in. na wymianę miotełek do oczyszczarek i listew zgarniających pługów lemieszowych, a także paliwo i wywóz śniegu ponad 10,8 mln zł - najwięcej w historii portu.

W tym roku władze lotniska przewidziały podobna kwotę i środki. Trudno jednak oszacować, ile będzie kosztowała tegoroczna Akcja Zima. Jak mówi Marek Walczak, kierownik Działu Utrzymania Nawierzchni Lotniskowych - To zawsze zależy od pogody. Jeśli zima będzie długa i intensywna, to wydamy więcej. Ale klimat się ciągle zmienia, więc nie sposób niczego przewidzieć na pewno.

Najwięcej zmartwień przysparza władzom lotniska temperatury utrzymujące się w okolicach 0 st. C. Wówczas pas startowy robi się mokry, jeśli temperatura spada, powierzchnia pokrywa się lodem. Niezbędne jest wtedy użycie specjalnych środków chemicznych.

Lotnisko Chopina zakupiło pod koniec września br. cztery kolejne zestawy MB2041/Ăveraasen. Port otrzymał na ten cel dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W tym roku kolumna odśnieżająca dróg startowych będzie się składała z 10 nowych i bardzo wydajnych maszyn oraz dziewięciu starszych zestawów.

- Do kolejnej zimy jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Zapewniam, że zrobimy wszystko, żeby wszyscy ludzie i towary przewożeni samolotami docierali do Warszawy zawsze na czas i bez żadnych zakłóceń - zapewnia Marek Walczak.