Aresztowano porywacza samolotu

Samolot należący do linii Ethiopian Airlines, który leciał z Addis Abeby do Rzymu, podczas przelotu nad Sudanem wysłał sygnał oznaczający porwanie.

Lot numer ET702 miał planowo wylądować dzisiaj rano w Rzymie. Linie lotnicze poinformowały, że piloci zostali zmuszeni do lądowania w Genewie. Służby lotniskowe przez kilka godzin przygotowywały się do przyjęcia samolotu. Maszyna przez jakiś czas krążyła nad szwajcarskim portem nim dotknęła płyty lotniska. Aktualnie lotnisko jest zamknięte a wszystkie loty zostały przekierowane do innych portów.

Linie Ethiopian Airlines początkowo nie potwierdzały uprowadzenia maszyny. Jednak po jakimś czasie przyznały, że doszło do porwania. Rzecznik etiopskiego rządu Redwan Hussein twierdzi, że porywacz lub porywacze prawdopodobnie dostali się na pokład maszyny w czasie międzylądowania w Chartumie.

Miejscowa policja poinformowała, że przed godziną 8:00 aresztowano jedną osobę, która jest podejrzana o uprowadzenie samolotu. Zapewniono, że służby panują nad sytuacją.

Ze wstępnych informacji na temat porywacza wynika, że zażądał on azylu w Szwajcarii i gwarancji, że nie zostanie deportowany do Etiopii.

Na pokładzie samolotu znajdowało się około 200 pasażerów. Nikomu nic się nie stało. W tej chwili wszyscy znajdują się pod opieką psychologa.