Trwa wojna cenowa

Rozgorzała prawdziwa wojna cenowa na rynku przewozów pasażerskich w Polsce. Modernizacja lotnisk, pojawienie się nowych nisko-kosztowych przewoźników spowodowało widoczną walkę o klienta. Nic, więc dziwnego, że kolej poczuła się zagrożona i sama wyraźnie obniżyła ceny.

Dotychczas przewoźnik mógł czuć się pewnie, po pierwsze sprzyjał niedostatek dróg szybkiego ruchu. Po drugie monopol na loty miał PLL LOT, u którego bilety do najtańszych nie należały. W związku z czym Polacy byli wręcz skazani na podróż koleją.

Widoczna tez jest konkurencja na rynku przewozów lotniczych. Przybywa nisko-kosztowych przewoźników, którzy gotowi przekrzykiwać się promocjami. Niespełna rok temu pojawił się Eurolot proponujący 50-proc. zniżki dla swoich najmłodszych pasażerów, którzy jeszcze nie skończyli 18 lat. Nowa polska linia lotnicza OLT Express weszła na polski rynek od razu proponując niskie ceny i to dla wszystkich.

Podróż samolotem należy do tych najbardziej komfortowych i najbezpieczniejszych. Po ostatnich "wpadkach" PKP, pasażerowie przestali ufać w jakość usług, które proponuje PKP. Teraz w ofercie przewoźnika znajdziemy bilety, aż z pięciu miast w Polsce: Wrocławia, Poznania, Gdańska, Krakowa i Szczecina do Warszawy w cenie 29 złotych - w promocji SuperBilet, o której pisaliśmy w aktualności Pociągi tańsze nawet o 80%! .

Dostosowując się do potrzeb rynku PKP idzie w ślady swoich lotniczych "kolegów" i ma zamiar wprowadzić tzw. dynamiczny system sprzedaży. Cena biletu będzie zależeć od dnia, godziny i zainteresowania podróżnych. Chodzi o to, by taka sprzedaż objęła wszystkie pociągi przewoźnika.

Linie lotnicze to jedyny konkurent PKP. Walka zaostrza się także na drogach. Polski Bus oferuje atrakcyjne ceny w sprzedaży first minute. Co prawda podróż nie jest tak komfortowa jak np. samolotem, ale za bilet kupiony z wyprzedzeniem możemy zapłacić nawet złotówkę.

Monopol na usługi nigdy nie służył rozwojowi gospodarki, a już na pewno nie interesom klientów. Cieszy zatem fakt, że na polskim rynku przewozów pasażerskich coś jednak zaczyna się dziać w tym względzie.