Strajk pilotów we Francji

Od dziś do czwartku we Francji mogą występować utrudnienia w ruchu lotniczym. Organizatorami strajku jest związek zawodowy pilotów SNPL, który poprosił pozostałe profesje związane z transportem lotniczym o wsparcie go. Według informacji z niedzieli wieczór ponad 80 procent lotów z Francji może zostać odwołanych.

Paradoksalnie przyczyną strajku, są próby uregulowania możliwości strajkowania tj. wprowadzenia zapisów prawnych mówiących m.in. iż strajkujący muszą indywidualnie zadeklarować się pracodawcy o przystąpieniu do strajku z 48-godzinnym wyprzedzeniem. Projekt ten oparto wyraźnie na rozrządzeniach z 2008 obowiązujących głównie w zakresie metra, który wprowadza pojęcie "obsługi minimalnej" w transporcie lotniczym, która to ma zapewnić minimum 20% wykonania usług danego dnia.

Dzięki takim regulacjom pasażerowie nie stali by się długoterminowymi zakładnikami związków zawodowych związanych z lotnictwem, gdyż tłumy z lotnisk zostały by najdalej w kilka dni rozładowane i strajk personelu lotnictwa uderzyłby przede wszystkich w ich firmy (a nie są one w najlepszej kondycji), a nie w rząd.

Jednak związkowcy uważają, że takie regulacje de facto podważą ich prawo do strajku. Tekst projektu nowej ustawy w sprawie minimalnej obsługi trafi do Senatu 15 lutego, tak więc do tego dnia mogą trwać mniejsze i większe protesty we Francji.